Dziura w systemie 800 plus: Czy polscy podatnicy finansują nieistniejące dzieci?

3 godzin temu

Polskie społeczeństwo wstrząśnięte jest najnowszymi doniesieniami o potencjalnych nadużyciach w programie 800 plus. Czy to możliwe, iż miliony złotych trafiały do osób, które nie spełniały podstawowych kryteriów? Skandal nabiera rozpędu, a politycy i obywatele domagają się wyjaśnień.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Szokujące odkrycie Ministerstwa Edukacji

Barbara Nowacka, szefowa MEN, rzuciła bombę podczas wywiadu dla Radia ZET. Okazuje się, iż po wprowadzeniu nowych zasad przyznawania świadczenia 800 plus dla obywateli Ukrainy, w polskich szkołach nagle pojawiło się 39 tysięcy ukraińskich dzieci, na które wcześniej pobierano świadczenie, mimo iż nie uczęszczały one do polskich placówek edukacyjnych.

„Już po samym ogłoszeniu tej zasady zmniejszyły się wypłaty 800 plus. Okazuje się, iż ci, którzy z nich korzystali, często w Polsce nie mieszkali” – stwierdziła minister Nowacka.

Nowe zasady: Koniec z oszustwami?

Od 1 czerwca 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy. Obywatele Ukrainy, aby otrzymać świadczenie 800 plus, będą musieli udowodnić, iż ich dzieci uczęszczają do polskich placówek edukacyjnych. To krok w kierunku uszczelnienia systemu, ale czy wystarczający?

Czy to koniec programu 800 plus, jaki znamy?

Kontrowersje wokół programu 800 plus narastają. Czy czekają nas kolejne ograniczenia i zmiany w zasadach przyznawania świadczenia? A może cały system wymaga gruntownej przebudowy?

Jedno jest pewne – polscy podatnicy domagają się transparentności i sprawiedliwości. Program, który miał wspierać rodziny, nie może stać się furtką do nadużyć finansowych na skalę państwową.

Czy rząd zdoła naprawić system, zanim zaufanie obywateli do programu 800 plus zostanie całkowicie podkopane? Najbliższe miesiące pokażą, czy Polska jest gotowa na prawdziwą rewolucję w polityce społecznej.

Idź do oryginalnego materiału