Dzikie wysypisko przy ruchliwej drodze. Miasto nie sprząta, bo szuka właścicieli

1 rok temu
Zdjęcie: 03.04.2023. Kielce. Dzikie wysypisko przy Alei Solidarności 20 / Fot. Wiktor Taszłow - Radio Kielce


Sterty śmieci zalegają na działce przy Alei Solidarności 20 w Kielcach.

Na szpecący obrazek zwrócił uwagę radny Piotr Kisiel z klubu PiS, który uważa, iż służby miejskie niezwłocznie powinny zająć się rozwiązaniem tego problemu.

– Sytuacja, z którą mamy do czynienia jest niedopuszczalna, bo wychodzi na to, iż niemal w centrum miasta mamy wysypisko śmieci. To jest nieruchomość prywatna, położona przy ruchliwej drodze. Kierowcy przejeżdżając tędy oglądają miasto wojewódzkie i nie jest to widok, z którego moglibyśmy być dumni. Mimo iż jest to nieruchomość prywatna, miasto ma narzędzia żeby egzekwować utrzymanie czystości na terenie granic administracyjnych Kielc. Wystarczy ten teren posprzątać, a kosztami obsługi obciążyć właściciela – proponuje radny.

Ratusz w tej chwili próbuje dotrzeć do właścicieli działki, którzy przebywają we Francji. Początkowo tematem zajęła się straż miejska, ale teraz zostało to przekazane ratuszowi. Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc informuje, iż w tej chwili trwa ustalanie francuskiego adresu właścicieli, na który zostanie wysłane pismo nawołujące do sprzątnięcia terenu.

– Najczęściej tryb postępowania wygląda tak, iż po ustaleniu adresu właścicieli, robione są oględziny przez pracowników Wydziału Gospodarki i Ochrony Środowiska. Po potwierdzeniu i stwierdzeniu, iż taka interwencja jest zasadna, zostaje wystosowane pismo do właścicieli gruntu z terminem uprzątnięcia gruntu, np. 14 dni. o ile po wyznaczeniu terminu te prace nie zostaną wykonane, urząd wszczyna postępowanie administracyjne – wyjaśnia rzecznik.

Marcin Januchta dodaje, iż miasto mogłoby sprzątnąć teren i obciążyć kosztami właścicieli, ale jest to ostateczność.

Idź do oryginalnego materiału