Dwukadencyjność pod lupą. Kto może stracić prawo do kandydowania w powiecie wyszkowskim?

wdi24.pl 2 dni temu

Jeśli PSL-owi nie uda się przeforsować projektu znoszącego dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, od 2029 roku wiele samorządów – także w powiecie wyszkowskim – czeka istotna zmiana. Obowiązujące w tej chwili przepisy zakładają, iż włodarze mogą sprawować urząd maksymalnie przez dwie pięcioletnie kadencje. W praktyce oznacza to, iż w kolejnych wyborach samorządowych nie będą mogli kandydować ci, którzy pełnią swoje funkcje nieprzerwanie od 2018 roku. W powiecie wyszkowskim dotyczy to aż czterech wójtów. Nie wszystkim jednak propozycja PSL się podoba – jej przeciwnicy apelują o wyrażanie sprzeciwu w trwających właśnie konsultacjach społecznych, dostępnych dla wszystkich obywatela online. Wprowadzone w 2018 roku przez Prawo i Sprawiedliwość przepisy ograniczyły liczbę kadencji włodarzy gmin i miast do dwóch. Wydłużono jednocześnie długość jednej kadencji do pięciu lat. Oznacza to, iż obecni wójtowie i burmistrzowie, którzy rozpoczęli rządy w 2018 roku, będą mogli sprawować swoje funkcje tylko do 2029 roku. Kto straci prawo kandydowania w powiecie wyszkowskim? jeżeli obowiązujące przepisy nie ulegną zmianie, z ponownym kandydowaniem w kolejnych wyborach samorządowych pożegna się większość obecnych włodarzy naszych gmin. W gronie tych, których reelekcja po 2029 roku nie będzie możliwa, znajdują się: Stanisław Jastrzębski (Długosiodło), Wiesław Przybylski (Brańszczyk), Andrzej Żołyński (Somianka), Krzysztof Jezierski (Zabrodzie). Jedynymi samorządowcami w powiecie, którzy będą mogli kandydować na kolejną kadencję, są burmistrz Wyszkowa Piotr Płochocki i wójt Rząśnika, Marek Leszczyński – w tej chwili pełniący swoje

Idź do oryginalnego materiału