Dwa marsze, dwa światy. Konfederacja kontra przeciwnicy nienawiści

5 godzin temu
Zdjęcie: Magistrat jest przeciwny pikiecie Konfederacji, ale nie może jej zabronić | foto Iwona Spodenkiewicz


Racje Konfederacji

- Chcemy żyć bezpiecznie! Chcemy bezpieczeństwa dla naszych dzieci i dla polskich kobiet. Przestępstwa popełniane przez imigrantów to już ogromny problem w Polsce

- nawołuje Klaudia Poreda, prezeska łódzkiej Nowej Nadziei.

Konfederacja zapowiada, iż marsz ma być sprzeciwem wobec, jak twierdzi, masowej imigracji do Polski, nielegalnych „przerzutów” migrantów z Niemiec, a także tzw. imigracji pracowniczej.

Miasto: Nie ma zgody na nienawiść

Łódzki magistrat widzi sytuację zupełnie inaczej. Bartosz Domaszewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, ocenia, iż wydarzenie organizowane przez Konfederację nosi znamiona nawoływania do nienawiści.
Przyznaje, iż gdyby mógł, zakazałby marszu. Ale sądy administracyjne takie decyzje zwykle uchylają.

- jeżeli pojawią się hasła wzywające do nienawiści, rasizmu, faszyzmu - będziemy reagować natychmiast. Zwrócimy się do policji o rozwiązanie zgromadzenia, a także skierujemy wnioski do prokuratury

- ostrzega Domaszewicz.

I dodaje:

- Nie ma zgody na szczucie przeciwko konkretnym ludziom. A ten marsz, niestety, taki cel ma. Trzeba zapytać, jaki będzie następny krok? Będziemy szukać na Piotrkowskiej osób o innym kolorze skóry? Zakładać im opaski? Znakować? To nie są hasła, które można bagatelizować. W Łodzi mamy wiele miejsc przypominających, do czego prowadzi mowa nienawiści i rasizm.

Nie chcę wrogości wśród dzieci

- Jako matka nie chcę, by moje dzieci żyły w państwie strachu, w którym powtarzane są kłamstwa i szerzy się nieuczciwa narracja. Większość migrantów przebywa w Polsce legalnie. Dzieci uczą się dziś w szkołach o tolerancji. Nie chcę, żeby ta nienawiść ich dotknęła

- dodaje radna Agnieszka Wieteska.

Ludzie pracy przeciwko faszyzmowi

W tym samym czasie, również na ulicy Piotrkowskiej, pojawią się organizatorzy kontrmarszu - Akcja Socjalistyczna i Czerwoni Łódź. Ich demonstracja ruszy spod Urzędu Miasta pod hasłem: „Ludzie pracy przeciwko faszyzmowi”.

- To kolejny raz, kiedy w naszym mieście pojawiają się brunatne siły sceny politycznej, wspierane przez faszystowskie bojówki. Naszym celem jest pokazanie, iż solidarność ludzi pracy jest silniejsza niż rasistowskie i ksenofobiczne uprzedzenia. Powinniśmy stać razem z naszymi braćmi migrantami, którzy uczciwie pracują w Polsce

- tłumaczą organizatorzy.

Marsz Konfederacji ma ruszyć z pasażu Schillera, kontrdemonstracja - spod magistratu.

Idź do oryginalnego materiału