Duda zwrócił się bezpośrednio do Trumpa. Tego mu życzył w dniu inauguracji

W poniedziałek Donald Trump został zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych. O ile premier Donald Tusk pogratulował mu raczej bardzo oficjalnie, to prezydent Andrzej Duda zdecydował się na dużo bardziej wylewny wpis.


Andrzej Duda opublikował wpis, do którego dodał również zdjęcie z prezydentem Donaldem Trumpem.

"Nasze kraje łączą wieloletnie więzi przyjaźni i wiary w te same wartości: wolność i demokrację. Jestem przekonany, iż pańskie przywództwo będzie przez cały czas sprzyjać umacnianiu tych więzi na płaszczyźnie politycznej, bezpieczeństwa i gospodarczej" – napisał polski prezydent.



Duda wyraził też nadzieję na dobrą współpracę z USA, która "przyczyni się do wzmocnienia sojuszu polsko-amerykańskiego. "Życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrowia, pomyślności i sukcesów w nadchodzących latach" – dodał.

Donald Tusk był dużo bardziej oszczędny w słowach. "Gratulacje dla Donalda Trumpa z okazji zaprzysiężenia na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wszystkiego najlepszego z Polski i od prezydencji w UE!" – napisał premier w serwisie X po głównych uroczystościach w Waszyngtonie.

Trump mówił o wielkiej Ameryce, ale zabrakło konkretów

Donald Trump w poniedziałek (20 stycznia) został oficjalnie 47. prezydentem USA. Polityk po zaprzysiężeniu wygłosił swoje pierwsze przemówienie. Poznaliśmy dzięki temu zarys tego, co planuje na swoją kadencję, chociaż nie było w nim zbyt wielu konkretów.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!

– Sprawię, iż Ameryka będzie najważniejsza. Przywrócę bezpieczeństwo – stwierdził. Zadeklarował także, iż USA niedługo będą "jeszcze bardziej wyjątkowe niż kiedykolwiek wcześniej". – Powracam na urząd prezydenta pewny, iż jesteśmy na początku ery sukcesu – wskazał Trump.

Wspomniał również, iż będzie m.in. walczył z nielegalną imigracją, co zapowiedział już w kampanii. Oświadczył, iż zostanie wprowadzony stan podwyższonej gotowości na południowej granicy USA – granicy z Meksykiem. Nie mówił zbyt wiele o sprawach zagranicznych, w tym nie odniósł się do wojny w Ukrainie i kwestii Rosji.