Polskie gospodarstwa domowe stoją przed bezprecedensowym wyzwaniem finansowym związanym z ogrzewaniem. Według najnowszych analiz, koszty ogrzewania mogą wzrosnąć choćby o 1200 złotych rocznie w związku z wprowadzeniem nowej opłaty za emisję CO2. System ETS2, który ma wejść w życie od 2028 roku, wprowadzi dodatkowe obciążenia dla wszystkich gospodarstw domowych korzystających z tradycyjnych źródeł energii.
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Gwałtowne podwyżki już teraz
Sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, iż już w tej chwili obserwujemy znaczące wzrosty cen energii. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, cena gazu w 2024 roku wzrosła o 17 procent, a prognozy na rok 2025 są jeszcze bardziej pesymistyczne – przewiduje się wzrost aż o 30 procent. Dla przeciętnej rodziny oznacza to znaczące uszczuplenie domowego budżetu, szczególnie w okresie grzewczym.
ETS2 – nowy system opłat
Wprowadzenie systemu ETS2 będzie oznaczać dodatkową opłatę w wysokości 45 euro za każdą tonę wyemitowanego CO2. Biorąc pod uwagę, iż przeciętne gospodarstwo domowe emituje około 6 ton CO2 rocznie na cele grzewcze, miesięczne rachunki wzrosną o około 100 złotych. Opłaty te będą naliczane automatycznie do rachunków za gaz, węgiel czy olej opałowy, a w przypadku mieszkań w budynkach wielorodzinnych zostaną uwzględnione w rozliczeniach wspólnot mieszkaniowych.
Potencjalne skutki społeczne
Wprowadzenie nowych opłat może prowadzić do pogłębienia się zjawiska ubóstwa energetycznego w Polsce. Wiele gospodarstw domowych, szczególnie tych o niższych dochodach, może stanąć przed trudnym wyborem między ogrzewaniem mieszkania a innymi podstawowymi potrzebami. Eksperci przewidują, iż może to doprowadzić do wzrostu liczby gospodarstw domowych rezygnujących z odpowiedniego ogrzewania w okresie zimowym.
Nowe regulacje mogą również wpłynąć na rynek nieruchomości. Właściciele mieszkań i domów z nieefektywnymi systemami grzewczymi mogą stanąć przed koniecznością kosztownych modernizacji, co z kolei może przełożyć się na wzrost cen najmu i sprzedaży nieruchomości. To może dodatkowo pogłębić problemy mieszkaniowe, szczególnie wśród młodych rodzin i osób rozpoczynających samodzielne życie.
Zmiany w systemie opłat mogą także prowadzić do zwiększenia nierówności społecznych. Podczas gdy zamożniejsze gospodarstwa domowe będą w stanie zainwestować w odnawialne źródła energii i nowoczesne systemy grzewcze, mniej zamożne rodziny mogą zostać uwięzione w spirali rosnących kosztów, nie mając środków na modernizację swoich systemów grzewczych.
Możliwe rozwiązania
Eksperci rekomendują podjęcie działań wyprzedzających wzrost kosztów. Inwestycje w odnawialne źródła energii, takie jak pompy ciepła czy instalacje fotowoltaiczne, mogą w długiej perspektywie znacząco obniżyć koszty ogrzewania. Dodatkowo, modernizacja systemów grzewczych i poprawa efektywności energetycznej budynków poprzez termomodernizację mogą pomóc w redukcji przyszłych wydatków.
Rząd zapowiada również wprowadzenie programów wsparcia dla gospodarstw domowych o niższych dochodach, jednak szczegóły tych rozwiązań nie są jeszcze znane. najważniejsze będzie wypracowanie mechanizmów pomocy, które skutecznie ochronią najbardziej wrażliwe grupy społeczne przed skutkami wzrostu kosztów ogrzewania.