Dostali państwowe pieniądze na usuwanie skutków powodzi, ale było kilka czasu w ich wydatkowanie

2 dni temu
Zdjęcie: Bodzanów trzy miesiące po powodzi (11.12.24) [fot. Adam Dubiński]


Samorządowcy mieli spore problemy z wydaniem pieniędzy na usuwanie skutków wrześniowej powodzi. Przyznaną w grudniu państwową subwencję musiano wydać do końca miesiąca. Ponad milion złotych otrzymał powiat prudnicki.

- Był pewien kłopot z wykorzystaniem tych pieniędzy - przyznaje wicestarosta Janusz Siano. - Początkowo planowaliśmy zakup kamienia na uzupełnienie ubytków szczególnie w infrastrukturze drogowej. Otrzymaliśmy dużo dotacji z innych powiatów, które posłużyły nam, aby w większości to zadanie zrealizować. Natomiast mamy bardzo dużo odcinków rowów melioracyjnych, które wymagają wyczyszczenia. Po ulewach z pól spłynęło bardzo dużo ziemi, a w związku z tym wykorzystamy te środki finansowe od państwa. Na niwelowanie szkód powodziowych gmina Prudnik dostała z budżetu państwa ponad 5 mln zł, z których większość rozdysponowano m.in. na doraźne remonty zniszczonych dróg. - Wszystkich pieniędzy nie wykorzystaliśmy, gdyż w tak krótkim czasie nie dało się ich wydatkować - mówi burmistrz Grzegorz Zawiślak. - Szkoda, bo te pieniądze są nam potrzebne. Zdajemy sobie sprawę, iż jeszcze druga fala śmieci popowodziowych…
Idź do oryginalnego materiału