— Przyznaliśmy nagrody marszałka województwa dla obiektów, które zostały poddane renowacji. To pokazuje, iż naprawdę w bardzo dobry, atrakcyjny sposób te obiekty mogą być poddawane modernizacji, renowacji, ale musi być tutaj kooperacja zarówno od dotującego, jak i właściciela obiektu — mówi Telewizji Echo24 wicemarszałek województwa dolnośląskiego, Jarosław Rabczenko.
Z kolei modernizacja zabytkowego pałacu to proces czasochłonny, liczony choćby w dekadach.
— Od ponad 20 lat, kiedy powstała spółka Twierdza Srebrna Góra, opiekujemy się zabytkiem. Jeszcze w latach 80. XX wieku był to obiekt zniszczony, zdegradowany i niedostępny dla odwiedzających. Suma dofinansowań zewnętrznych, przeprowadzonych inwestycji, można policzyć na ponad 80 milionów złotych. To niebagatelna kwota, by Twierdza Srebrna Góra znalazła się w tym miejscu, w którym jesteśmy w tej chwili — przekonuje prezes spółki Srebrna Góra, Emilia Pawluk.
Koszty renowacji są ogromne, a Dolnośląski Konserwator Zabytków na dofinansowania może wydać jedynie 2 miliony złotych rocznie.
— Faktem jest, iż zarówno zasób Dolnego Śląska, jak i koszty, które są potrzebne na przynajmniej utrzymanie tych zabytków, są zbyt małe. O tym rozmawiamy od bardzo wielu lat. Mamy statystyki, które pokazują, jak te koszty się rozkładały i stanowczo można powiedzieć, iż jest to zbyt mała suma. Niektórzy mówią, iż mamy ok. 1/4 zabytków w Polsce. Statystyki są proste, to jest 8600 zabytków wpisanych do rejestru zabytków nieruchomych, 40 tysięcy ruchomych i półtora tysiąca zabytków archeologicznych, więc największa liczba w kraju — dodaje Dolnośląski Konserwator Zabytków, Daniel Gibski.
— Przypomnę, iż budżet, którym dysponuje konserwator zabytków na Dolnym Śląsku, to jest ok. 2 milionów złotych rocznie. Dla porównania Wawel ma 100 milionów złotych, więc ta proporcja jest potężna. Bardzo byśmy chcieli, żeby dolnośląskie zabytki, które są naprawdę wysokiej klasy i których jest bardzo dużo, mogły odzyskiwać dawny blask, mogły być poddawane renowacji, ale aby tak się stało, musi być na to finansowanie. Oczywiście, Urząd Marszałkowski dysponuje rokrocznie budżetem na renowacje, to jest 10 milionów złotych. Natomiast moją ambicją jest, aby jednak tych środków, też centralnych, jak najwięcej ściągnąć na Dolny Śląsk — deklaruje Jarosław Rabczenko.
Na ten moment jednak właściciele środkami muszą dysponować oszczędnie. — To wymaga od nas racjonalności, celowości i adekwatnego zagospodarowania każdej pozyskanej złotówki. Nie ma tu miejsca na marnotrawstwo — dodaje Emilia Pawnuk z Twierdzy Srebrna Góra.