W Żarkach rozpoczęła się niezwykła podróż przez lokalną historię i tradycje. Na ulicach miasteczka pojawiły się pierwsze miniaturowe rzeźby autorstwa Marcina „Flowera” Poznańskiego, mieszkańca Jaworznika, artysty i pasjonata Jury Krakowsko-Częstochowskiej. To część większego projektu „Żarki na Szlaku Tradycji”, który w latach 2025–2026 ma odmienić przestrzeń publiczną miasta.
– Nawiązujemy do nowego logo Żarek i jednocześnie pokazujemy mieszkańcom oraz turystom bogactwo naszej historii – podkreśla Adam Zamora, Burmistrz Miasta i Gminy Żarki. – Liczymy, iż projekt spotka się z zainteresowaniem i stanie się nową atrakcją turystyczną.
Jakie rzeźby już odsłonięto?

Pierwsze figury zaprezentowano tuż po sesji Rady Miejskiej. Na placu przed Urzędem Miasta pojawił się orzeł upamiętniający 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego. Z kolei na Nowym Rynku stanęła postać Piotra Antoniego Steinkellera – XIX-wiecznego przemysłowca i przedsiębiorcy.
Kogo jeszcze zobaczymy na ulicach Żarek?

Projekt zakłada odsłonięcie 14 figur. Kolejne rzeźby przedstawiać będą m.in. rajcę Bartłomieja, bakałarza Jana Zeydla, rzeźnika Bolesława Nowakowskiego, latarnika czy postać zielarki. W planach są także „Wspinacze” – symbol Jury Krakowsko-Częstochowskiej i pasji samego autora projektu.
Rzeźby finansują różne instytucje, firmy i mieszkańcy. Już teraz zgłaszają się kolejni chętni, którzy chcą ufundować następne miniatury.
Dlaczego miniaturowe rzeźby to dobry pomysł?

Żarki dołączają do miast, które poprzez sztukę w przestrzeni publicznej tworzą własny szlak opowieści. Tego typu projekty – jak krasnale we Wrocławiu czy beboki w Katowicach – przyciągają turystów i wzmacniają lokalną tożsamość.
W Żarkach będzie to jednak wyjątkowe – bo każda z rzeźb nawiązuje bezpośrednio do historii miasteczka, jego mieszkańców i dawnych zawodów. To właśnie ta osobista więź sprawia, iż nowa inicjatywa już teraz cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Co dalej?
W kolejnych miesiącach będą sukcesywnie odsłaniane następne figury. Władze miasta zapowiadają, iż projekt nie tylko ozdobi ulice, ale też stworzy nową atrakcję turystyczną, która wpisze Żarki na mapę najciekawszych miasteczek Jury.