Czy wybory będą unieważnione? Tysiące zarzutów czekają na rozpatrzenie!

7 godzin temu

Choć głosowanie już za nami, to wybory prezydenckie wciąż pozostają tematem numer jeden. W kuluarach mówi się o napięciu, jakie rośnie z każdą kolejną godziną. Na stole leżą setki dokumentów, a czas na decyzję nieubłaganie się kurczy. Co się wydarzy w najbliższych dniach?

Fot. Warszawa w Pigułce

Tysiące protestów wyborczych. Kiedy poznamy decyzję Sądu Najwyższego?

Choć wybory prezydenckie oficjalnie się zakończyły, emocje polityczne wciąż nie opadły. Setki osób – a być może tysiące – nie zamierzają pogodzić się z ogłoszonym wynikiem. W Sądzie Najwyższym trwa największa od lat fala składania protestów wyborczych. Czy wpłyną one na ostateczne rozstrzygnięcie?

Ponad 1400 protestów i wciąż spływają nowe

Sąd Najwyższy przyjmuje ostatnie protesty przeciwko wyborowi prezydenta RP. Termin mija 16 czerwca i obowiązuje wyłącznie forma pisemna – osobiście lub za pośrednictwem Poczty Polskiej. Jak przekazał rzecznik SN, sędzia Aleksander Stępkowski, już zarejestrowano blisko 1400 protestów. Poczta ma dostarczyć kolejne 15 worków z dokumentami, co może oznaczać choćby 3 tysiące kolejnych zgłoszeń.

SN nie ukrywa, iż rzeczywista liczba protestów może być znana dopiero po Bożym Ciele. Dla porównania – w 2020 roku takich protestów było aż 5800.

Protest protestowi nierówny. Nie wszystkie będą rozpoznane

Część protestów – jak zaznacza rzecznik SN – to zgłoszenia niekompletne, bez danych autorów lub napisane „na kolanie”. Takie dokumenty, mimo iż licznie składane, nie spełniają wymagań Kodeksu wyborczego i nie będą rozpatrywane. Inne – identyczne w treści – zostaną połączone w jedno postępowanie. Liczy się nie liczba pism, a merytoryczna treść zarzutów.

Są też protesty konkretne – dotyczące błędów komisji, np. pobrania niewłaściwego zaświadczenia o prawie do głosowania. Takie przypadki SN traktuje poważnie i będzie je analizował indywidualnie.

Kiedy decyzja? Termin jest nieprzekraczalny

Zgodnie z przepisami, Sąd Najwyższy musi rozpatrzyć wszystkie protesty i wydać decyzję o ważności wyboru prezydenta RP najpóźniej 2 lipca. Ma na to dokładnie 30 dni od dnia ogłoszenia wyników przez PKW. To właśnie wtedy zapadnie ostateczny werdykt, który zdecyduje, czy wybór Karola Nawrockiego – z wynikiem 50,89 proc. – zostanie utrzymany, czy pojawią się podstawy do dalszych działań.

Jak złożyć protest i czego unikać?

SN przypomina: protest musi być złożony wyłącznie na piśmie, nie przez e-mail czy ePUAP. Powinien zawierać dane wnoszącego, podpis oraz konkretne zarzuty wraz z ich uzasadnieniem. Braki formalne uniemożliwiają merytoryczne rozpoznanie protestu. Zdarza się również, iż protesty spływają od obywateli przebywających za granicą – wtedy muszą być przekazane za pośrednictwem konsula lub kapitana statku, z wyznaczonym pełnomocnikiem w kraju.

Co może zrobić SN po analizie protestów?

Sąd Najwyższy ma trzy możliwości: pozostawić protest bez dalszego biegu, uznać go za niezasadny lub – jeżeli zarzuty okażą się trafne – przyjąć jego zasadność i wskazać, czy nieprawidłowości mogły wpłynąć na wynik wyborów. To ostatnie mogłoby wywołać polityczną burzę.

Idź do oryginalnego materiału