Technologia wychwytywania, wykorzystywania i składowania dwutlenku węgla (CCUS) może być kluczowa w dekarbonizacji „trudnych do ograniczenia” sektorów, takich jak produkcja cementu, stali czy chemikaliów.
Przedsiębiorcy i posłowie do Parlamentu Europejskiego apelują do przewodniczącej Ursuli von der Leyen o uwzględnienie technologii wychwytywania, wykorzystywania i składowania dwutlenku węgla (CCUS) w nowej strategii czystego przemysłu.
Umowa na rzecz czystego przemysłu – czego możemy się spodziewać?
Pod koniec lutego Komisja Europejska zaprezentuje długo oczekiwaną umowę na rzecz czystego przemysłu (Clean Industrial Deal, CID), która ma wspierać konkurencyjność europejskiej gospodarki i dekarbonizację kluczowych sektorów. Strategia ta ma odpowiadać na wyzwania wskazane w raporcie Mario Draghiego, opublikowanym w ubiegłym roku, i zapowiada się jako przełom w polityce przemysłowej Unii Europejskiej.
Jednym z najważniejszych punktów debaty jest uwzględnienie w tej strategii technologii wychwytywania, wykorzystywania i składowania dwutlenku węgla (CCUS). W styczniu 30 posłów do Parlamentu Europejskiego wystosowało list do von der Leyen, w którym wezwali do nadania priorytetu przemysłowemu zarządzaniu emisjami dwutlenku węgla.
„Jeśli naprawdę zależy nam na dekarbonizacji przemysłu i pragmatycznym podejściu do realizacji naszych celów klimatycznych, wsparcie dla CCUS musi być jednym z głównych filarów strategii” – napisali w liście.
Na czym polega technologia CCUS?
Technologia wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS) polega na wychwytywaniu CO₂ u źródła – na przykład w elektrowniach, cementowniach lub hutach stali – a następnie transportowaniu go do miejsc bezpiecznego składowania pod ziemią. Najczęściej są to wyczerpane złoża gazu lub głębokie warstwy wodonośne.
Ta technologia może odegrać kluczową rolę w dekarbonizacji przemysłu ciężkiego, który odpowiada za ok. 25 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE. Podczas gdy energia odnawialna może z powodzeniem zastąpić paliwa kopalne w sektorze energetycznym, wiele procesów przemysłowych, zwłaszcza tych wymagających wysokich temperatur, wciąż opiera się na surowcach, które nie mają prostych alternatyw odnawialnych.
– CCUS to szansa na dekarbonizację bez deindustrializacji Europy – twierdzi Stefano Miriello z Carbon Capture and Storage Association (CCSA).
Europa daleko od celu
Unia Europejska wyznaczyła sobie cel osiągnięcia 50 mln ton zdolności zatłaczania CO₂ do 2030 r. Jednak obecne tempo rozwoju projektów CCUS wskazuje, iż cel ten może nie zostać zrealizowany bez dodatkowych inwestycji.
Strategia przemysłowego zarządzania emisjami dwutlenku węgla, przedstawiona w ubiegłym roku, zakładała, iż do 2040 r. w UE będzie można wychwytywać ok. 280 mln ton CO₂ rocznie. Aby to osiągnąć, potrzebne są dodatkowe nakłady inwestycyjne – według Miriella luka w finansowaniu projektów CCS wyniesie ok. 10 mld euro do 2030 r.
– Bez tych inwestycji UE nie będzie w stanie konkurować ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie Ustawa o Redukcji Inflacji zapewnia znaczne zachęty finansowe dla technologii dekarbonizacyjnych – podkreśla Miriello.
Publiczne inwestycje i kontrowersje
Inwestycje publiczne w rozwój CCUS wzbudzają jednak kontrowersje. Organizacje ekologiczne, takie jak Greenpeace, krytykują tę technologię, twierdząc, iż może ona jedynie przedłużyć żywotność infrastruktury paliw kopalnych, zamiast stawiać na prawdziwe zmniejszenie emisji.
Ekologowie wskazują również, iż technologia CCUS wciąż nie jest wystarczająco sprawdzona, a znacznie bardziej efektywne byłoby zainwestowanie tych środków w rozwój energii odnawialnej.
Zwolennicy CCUS odpierają te zarzuty, wskazując na postępy w realizacji projektów w Europie. Wśród przykładów wymieniają:
- Northern Lights w Norwegii – pierwszy w pełni operacyjny projekt CCS w Europie, który rozpocznie wychwytywania CO₂,
- Greensand Future w Danii,
- Net Zero Teesside Power w Wielkiej Brytanii,
- projekt CCS w Ravennie we Włoszech, który wkracza w fazę operacyjną.
Konieczność współpracy transgranicznej
Jednym z kluczowych elementów skutecznej realizacji CCUS jest budowa infrastruktury do transportu i składowania CO₂ na poziomie europejskim. Branża wskazuje na konieczność stworzenia ogólnoeuropejskiego rynku magazynowania dwutlenku węgla, co pozwoliłoby obniżyć koszty i zwiększyć efektywność projektów.
„Utworzenie wspólnego rynku CO₂ pozwoliłoby europejskim emitentom zaoszczędzić choćby 20 proc. kosztów składowania” – wynika z badań CCSA.
Współpraca między UE a Wielką Brytanią w tej dziedzinie mogłaby stać się wzorcowym przykładem partnerstwa, które pozwoliłoby osiągnąć wspólne cele klimatyczne.
Co przyniesie Clean Industrial Deal?
Wraz z nową strategią czystego przemysłu pojawiło się sześć głównych filarów, wokół których ma się ona koncentrować:
- Bezpieczeństwo energetyczne i ceny – zapewnienie stabilnych dostaw energii,
- Finansowanie projektów dekarbonizacyjnych,
- Praca i zatrudnienie – wspieranie tworzenia nowych miejsc pracy,
- Globalne działania klimatyczne,
- Rynki wiodące,
- Recykling i surowce krytyczne.
Ostateczna wersja strategii ma zostać opublikowana 26 lutego. Czy CCUS stanie się jednym z jej kluczowych elementów, okaże się już wkrótce. Dla europejskiego przemysłu może to być decydujący moment – albo szansa na utrzymanie konkurencyjności, albo kolejny stracony krok w walce z kryzysem klimatycznym.