Czerniawa-Zdrój: Rewitalizacja deptaka to powrót do dawnej świetności

1 miesiąc temu

— Bardzo ważna inwestycja dla Czerniawy, dla nas. Czerniawa przez wiele lat troszeczkę podupadła. Świeradów kwitł, działo się dużo, natomiast w Czerniawie nie było adekwatnie żadnych większych działań — mówi Edyta Wilczacka, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

Uzdrowisko, które kiedyś było popularnym miejscem leczenia chorób układu oddechowego, ma szansę na ponowny rozkwit i przyciągnięcie turystów.

— Jest to niesamowita atrakcja. Już teraz widać, iż to miejsce będzie bardzo atrakcyjne w Świeradowie-Zdroju zarówno dla turystów, jak i mieszkańców. Tężnia, której nie mamy ani w Czerniawie, ani w Świeradowie, to niesamowicie piękna konstrukcja. Park na wzniesieniu, obsadzony różnorodną roślinnością, w tym rododendronami oraz piękne alejki stanowią wspaniałą alternatywę dla spacerujących, którzy niekoniecznie chcą wędrować po terenach leśnych. Do tego mamy potok. Naprawdę polecam go zobaczyć, szczególnie rodzinom z małymi dziećmi. Woda to dla dzieci wielka atrakcja. Potok płynie w obiegu zamkniętym — dzieli się Edyta Wilczacka, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

— Bardzo często przyjeżdżam w te okolice, ponieważ są przepiękne. To, co się teraz dzieje, to naprawdę strzał w dziesiątkę. Tężnie są wspaniałe, a mój brat, który jest osobą niepełnosprawną, z chęcią przyjechał tutaj ze mną i właśnie teraz poszedł na chwilę popatrzeć. Serdecznie dziękuję za tę inicjatywę, która wyszła z gminy Świeradów — mówi Danuta Poprawa, turystka.

— Deptak w Czerniawie-Zdroju będzie miejscem do spacerów, odpoczynku oraz korzystania z naszego strumienia. Dodatkowo wybudowaliśmy tam mały amfiteatr. Planujemy organizować wydarzenia kulturalne, koncerty, występy, a może choćby niewielkie teatry uliczne. Na pewno będzie to atrakcyjne miejsce z wielu względów. Nasza salamandra, przewodnie zwierzę tego deptaka, jest zakutana na kilku kamieniach. Przygotowujemy również zabawę dla dzieci, gdzie salamandra będzie przewodnikiem, oprowadzając dzieci po parku, deptaku oraz opowiadając o Czerniawie. Jeszcze chwilkę i na otwarciu wszystko się okaże — wszystkie tajemnice tego miejsca zostaną odkryte — mówi Dorota Marek, zastępca burmistrza Świeradowa-Zdroju.

— Jest bardzo dużo turystów, którzy przyjeżdżają do tego uzdrowiska także na rehabilitację. Myślę, iż po rehabilitacji same spacery i odpoczynek tutaj, przy tężni, to bardzo dobry pomysł. Moim zdaniem można by było choćby jeszcze bardziej rozbudować to miejsce, na przykład dodać plac zabaw dla dzieci, jakieś stoisko z wodą dla psów. Bardzo dobra inicjatywa, iż miasto się postarało — dodaje Małgorzata Poprawa, turystka.

— Oczywiście całe to zadanie nie powstałoby bez wielkiego udziału moich pracowników, pana Wojtka Cieleckiego i pani Moniki Hajny. Uważam, iż ich wkład, szczególnie pani Moniki, w realizację tego projektu jest ogromny — dodaje Edyta Wilczacka, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

Czerniawa-Zdrój była jednym z najmniejszych uzdrowisk w Sudetach. W 1973 roku została połączona administracyjnie i uzdrowiskowo ze Świeradowem- Zdrój, od którego dzieli ją zaledwie 2 km.

Idź do oryginalnego materiału