Ciągłe zmiany w systemie wsparcia OZE w Czechach
Już w październiku 2024 roku Ministerstwo Finansów Czech ogłosiło plan redukcji taryf gwarantowanych dla farm PV z lat 2008–2010. Argumentowano to koniecznością ograniczenia wydatków państwa na wsparcie OZE. Zmiany miały dotknąć około 2 GW istniejących instalacji, a także elektrowni biomasowych zbudowanych między 2006 a 2013 rokiem.
Według Jana Krčmářa, dyrektora wykonawczego Solární Asociace, budżet państwa na 2025 rok nie przewidywał wystarczających środków na pokrycie wsparcia dla odnawialnych źródeł energii. Branża OZE już wcześniej doświadczała 13 zmian regulacyjnych, w tym wprowadzenia 20% „solarnych opłat” oraz ich podwyższenia o dodatkowe 10% w 2021 roku. Wówczas rząd zapewniał, iż to ostatnia zmiana zasad wsparcia.
W grudniu 2024 roku niższa izba czeskiego parlamentu zatwierdziła projekt ustawy, który wprowadza obowiązek dokonywania rocznych analiz rentowności fotowoltaiki. Obliczenia te mają decydować o przyznaniu dalszego wsparcia. Co więcej, zmiana rozszerza ocenę rentowności na cały okres życia instalacji, a nie tylko czas obowiązywania wsparcia.
Niebezpieczny precedens dla inwestorów
Plany czeskiego rządu spotkały się z ostrą krytyką branży. Jan Krčmář podkreśla, iż zmiany te „tworzą niebezpieczny precedens dla inwestorów”, ponieważ naruszają stabilność prawa w sektorze energetyki.
Jedno z postanowień nakłada na producentów energii obowiązek zadeklarowania swoich dochodów na kolejne 10 lub 20 lat, co oznacza, iż oczekuje się od nich przewidzenia ceny energii elektrycznej w Czechach na tak długi okres. – stwierdził Krčmář.
Dodał, iż podobne zmiany mogą zniechęcić międzynarodowych inwestorów, co negatywnie wpłynie na rozwój nowych projektów OZE w Czechach.
Przedstawiciele Solární Asociace zaznaczyli, iż wskaźnik zwrotu z inwestycji w czeskim sektorze odnawialnym wynosi średnio 6%, co jest zgodne z regulacjami UE. Dalsze cięcia mogą uniemożliwić inwestorom spłatę kredytów, których łączna wartość w sektorze wynosi ponad miliard euro.
Możliwe konsekwencje dla sektora OZE
Jeśli propozycje wejdą w życie, inwestorzy mogą domagać się odszkodowań w międzynarodowych arbitrażach. Krčmář ostrzega, iż czeskie władze ryzykują „zniszczenie zaufania inwestorów”, co może zahamować budowę nowych instalacji OZE. Warto przypomnieć, iż w ostatnich latach zagraniczne firmy zainwestowały znaczne środki w rozwój projektów odnawialnych w Czechach.
Podobne zmiany legislacyjne, wprowadzane bez konsultacji z branżą, mogą doprowadzić do chaosu na rynku energii odnawialnej. Krčmář wyraził nadzieję, iż wyższa izba parlamentu podejdzie do tych zmian bardziej racjonalnie i odrzuci propozycje ustawy.