
Poseł Przemysła Witek
Przemysław Witek z KO, komentując postulaty Mentzena, rzucił w programie „Debata Gozdyry”: „Cóż szkodzi obiecać”. Choć później tłumaczył się iż był to zart, jego słowa zdobyły ogromny odgłos w internecie. PiS deklaruje: Nawrocki podpisze wszystkie postulaty.
Słowa posła Przemysława Witka z Koalicji Obywatelskiej, który w programie „Debata Gozdyry” z uśmiechem powiedział „Cóż szkodzi obiecać”, komentując ewentualne rozmowy Trzaskowskiego ze Sławomirem Mentzenem na temat poparcia tego ostatniego, rozpaliły polityczną debatę. Choć poseł zapewniał, iż żartował, jego wypowiedź błyskawicznie obiegła media społecznościowe i została wykorzystana przez przeciwników politycznych KO.
Mentzen, który zdobył 14,81 proc. głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich, zaprosił obu kandydatów – Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego – do rozmów transmitowanych w mediach społecznościowych. Lider Konfederacji chce, by podpisali oni deklarację programową zawierającą najważniejsze postulaty jego elektoratu, w tym m.in. gwarancję, iż nie zostaną podniesione ani wprowadzone żadne nowe podatki.
Kłopotliwy żart w czasie napiętej kampanii
Właśnie ten postulat został poruszony w programie „Debata Gozdyry”, gdzie prowadząca Agnieszka Gozdyra zapytała posła KO, czy Trzaskowski gotów byłby zobowiązać się do jego realizacji.
– Na to można się zdecydowanie zgodzić – odparł Witek, po czym dodał z rozbrajającą szczerością dodał: – Cóż szkodzi obiecać.
Reakcją był śmiech w studiu, ale dziennikarka nie kryła niedowierzania.
Witek, próbując się wycofać, podkreślił, iż to tylko żart, i zaznaczył, iż „nie potrafi deklaratywnie odpowiedzieć” na takie pytania. Przyznał jednak, iż część postulatów Konfederacji – np. obrona gotówki i polskiego złotego – może być dziś łatwa do zaakceptowania.
– Mamy etap euro za sobą, przez najbliższe lata nie będziemy gotowi – mówił.
Skomentował również żądanie zablokowania akcesji Ukrainy do NATO, wskazując, iż o tym nie decydują politycy ani kandydaci, tylko Sojusz Północnoatlantycki.
– Gdyby Ukraina była już w NATO, nie doszłoby do wojny – dodał.
Reakcje polityczne: z jednej strony kpina, z drugiej gotowość do podpisania
Słowa Witka wywołały komentarze także poza studiem. Minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w programie „Graffiti” oceniła, iż polityk nie powinien obiecywać niczego, czego nie może zagwarantować.
– Wyborcy czują fałsz i obłudę – stwierdziła, krytykując także działania samego Mentzena, który jej zdaniem próbuje „wykorzystać swoje pięć minut”.
Na platformie X były minister obrony Mariusz Błaszczak kpił z wypowiedzi posła KO, pisząc: „Dziękujemy posłowi Witkowi z PO za przedwczesne ujawnienie hasła wyborczego Rafała Trzaskowskiego. «Cóż szkodzi obiecać» oficjalnie wchodzi do kanonu”.
Z kolei europoseł Adam Bielan, członek sztabu Karola Nawrockiego, w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim zadeklarował, iż kandydat PiS podpisze wszystkie postulaty Mentzena. Choć jeszcze niedawno PiS otwarcie wspierało przystąpienie Ukrainy do NATO, dziś – jak przyznał Bielan – nie ma na to szans.
– To wynika z postawy Niemiec i Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa – stwierdził, dodając, iż temat może wrócić dopiero po zakończeniu kolejnej kadencji prezydenckiej.
Na podst. Polsat News