"Nasz kraj nie może i nie powinien się do tego przyzwyczaić" — powiedział kanclerz Olaf Scholz po ogłoszeniu wyników wyborów w Saksonii i Turyngii. Jednak wszystko wskazuje na to, iż Niemcy nie będą mieli innego wyjścia. Skrajna prawica staje się naturalnym elementem tamtejszej sceny politycznej. A im bardziej mainstream stara się zwalczać AfD, tym bardziej partia rośnie w siłę.