Chcą zlikwidować 800+. Czy Polacy stracą comiesięczne wsparcie na dzieci?

1 godzina temu

Sprawdź, co może się zmienić w Twoich podatkach. W Sejmie pojawiła się petycja o likwidację PIT w zamian za koniec 800+ i dodatkowych emerytur.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

W Sejmie złożono petycję, która wywołała ogromne poruszenie. Autor dokumentu proponuje likwidację podatku PIT dla wszystkich obywateli, ale w zamian chce zlikwidować program „800+” oraz 13. i 14. emeryturę. Petycja już trafiła do analiz i uruchomiła debatę o przyszłości polskiego systemu podatkowego i świadczeń socjalnych.

Co dokładnie zakłada dokument
Autorem petycji jest Robert Ołdakowski. Na podstawie ustawy o petycjach wnosi, by Sejm rozpoczął prace nad całkowitym zniesieniem PIT oraz jednoczesnym zakończeniem wypłat 800+, 13. emerytury i 14. emerytury.
Według autora takie rozwiązanie ma być:
– neutralne dla budżetu,
– powszechne i bardziej sprawiedliwe,
– prostsze administracyjnie,
– korzystne finansowo dla obywateli.

Kluczowy argument: liczby się zgadzają
W petycji powołano się na dane Ministerstwa Finansów. Według tej analizy:
– dochody z PIT w 2024 roku: ok. 97,6 mld zł,
– koszt 800+: ok. 70 mld zł,
– koszt 13. emerytury: ok. 13 mld zł,
– koszt 14. emerytury: ok. 14 mld zł.

W praktyce oznacza to, iż wpływy z PIT niemal idealnie pokrywają koszty tych trzech świadczeń – stąd propozycja „zamiany”.

Dlaczego autor chce likwidacji świadczeń
Wnioskodawca podkreśla, iż obecne programy obejmują tylko wybrane grupy społeczne, a zniesienie PIT byłoby powszechne – korzystałby każdy płacący podatek. Wskazuje także, że:
– program 800+ nie zwiększył dzietności,
– 13. i 14. emerytura stały się stałymi dodatkami bez trwałego efektu,
– realną ulgę daje głównie wysoka kwota wolna.

Według autora pieniądze można przeznaczyć inaczej – na likwidację podatku dochodowego.

Co z samorządami
Zniesienie PIT oznaczałoby duży ubytek dochodów gmin. Dlatego petycja zawiera szczegółowe propozycje rekompensat:
– zwiększenie udziału samorządów w VAT do 50–55%,
– stały udział JST w CIT (10–15%),
– fundusz rekompensacyjny z budżetu państwa,
– coroczna indeksacja rekompensaty o inflację lub wzrost PKB.

Te rozwiązania mają zabezpieczyć dochody gmin po ewentualnym zniesieniu PIT.

Dlaczego pomysł trafił do Sejmu właśnie teraz
Według autora obecny system jest zbyt skomplikowany. Różnice między realnie płaconym podatkiem a stawkami ustawowymi są znaczące. Przykładowo:
– w 2022 roku efektywna stawka w I progu wyniosła 4,13%,
– w II progu: 15,58%.
Zdaniem autora, skoro podatnicy i tak płacą mniej, uproszczenie byłoby naturalnym krokiem.

Co ta petycja oznacza dla obywateli
Zdaniem autora:
– pracujący zyskaliby wyższe pensje netto,
– zniknęłyby rozliczenia roczne, ulgi i formularze,
– system stałby się przejrzysty i jednakowy dla wszystkich.

Pytanie, czy Sejm podejmie temat i czy politycy zdecydują się na tak daleko idące zmiany. Sama petycja otwiera jednak nowy wątek dyskusji o podatkach i świadczeniach w Polsce.

Podsumowanie
W Sejmie złożono petycję, która proponuje jedną z najbardziej radykalnych zmian ostatnich lat. Autor chce likwidacji PIT, 800+, 13. i 14. emerytury oraz stworzenia nowego modelu finansowania samorządów. Dokument budzi ogromne emocje i może stać się początkiem szerokiej debaty o przyszłości systemu podatkowego.

Idź do oryginalnego materiału