Burmistrz Ostródy powiedział dlaczego prezes Żeglugi stracił posadę

nos-portal.pl 2 miesięcy temu

OSTRÓDA. Klientów było mniej, a wynik finansowy lepszy. To chyba nie powód zwolnienia prezesa Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej. Rafał Dąbrowski, burmistrz Ostródy zdradza powody odwołania Jakuba Urbanowicza.

Niedawno Jakub Urbanowicz (z prawej) odebrał nagrody od marszałka województwa, a teraz stracił posadę / Fot. Archiwum

Ponad 67 tysięcy pasażerów wybrało w 2024 roku Żeglugę Ostródzko-Elbląską. Tyle osób statkami ŻO-E pływało po trawie, po pochylniach i jeziorach. Na koniec sezonu miejska spółka otrzymała certyfikat „Produkt Warmii i Mazur” przyznawany przez marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Wprawdzie liczba pasażerów na statkach ŻO-E w okresie 2024 była mniejsza o blisko 2 tysiące w porównaniu do roku wcześniejszego, ale wynik finansowy spółki miejskiej zarządzanej przez prezesa Jakuba Urbanowicza był lepszy.

Tymczasem we wtorek Rada Nadzorcza ŻO-E odwołała prezesa Urbanowicza. Poprosiliśmy byłego już prezesa o komentarz, ale ten w odpowiedzi na nasze pytanie odmówił udzielenia odpowiedzi. – Odniosę się do tego w specjalnym komunikacie – poinformował Urbanowicz, były prezes ŻO-E.

Z treści komunikatu można było wywnioskować, iż fajnie było, ale się skończyło. Chcąc zakończyć temat ruszyliśmy do burmistrza Ostródy Rafała Dąbrowskiego i zapytaliśmy dlaczego Urbanowicz przestał być prezesem?

– Po sześciu latach pracy rada nadzorcza odwołała Jakuba Urbanowicza, rozstaliśmy się w dobrej atmosferze, dziękując sobie za dotychczasową pracę – powiedział burmistrz Dąbrowski. – Pracowaliśmy wspólnie przez kilka miesięcy i okazało się, nasze wizje rozwoju Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej są rozbieżne.

Na przełomie marca i kwietnia dowiemy się kto przejmie stery w Żegludze – mówi Rafał Dąbrowski / Fot. Marcin Tchórz

Okazało się, iż wizja władz miasta jest inna na zarządzanie spółką, tyczy się to sfery żeglugowej i tej dotyczącej komunikacji miejskiej. Przez najbliższych kilka tygodni pełniącym obowiązki szefa Żeglugi będzie Jarosław Barczuk, niegdysiejszy prezes, a w ostatnich miesiącach przewodniczący rady nadzorczej ŻO-E.

Zaraz po odwołaniu prezesa Urbanowicza pojawiły się spekulacje kto zajmie jego miejsce. Na giełdzie najwyższe notowania ma Cezary Wawrzyński, zastępca burmistrza Ostródy. Co na to Rafał Dąbrowski?

– Na przełomie marca i kwietnia dowiemy się kto przejmie stery w Żegludze – dodał burmistrz Ostródy. – Rada nadzorcza wybierze tę osobę i na pewno będzie to ktoś z wiedzą oraz doświadczeniem w zarządzaniu i tym czym na co dzień zajmuje się Żegluga Ostródzko-Elbląska.

Idź do oryginalnego materiału