Brytyjskie firmy ostrzegają: chińskie auta elektryczne mogą szpiegować użytkowników

Czy samochody elektryczne mogą szpiegować użytkowników?

Specjaliści ds. bezpieczeństwa, z którymi rozmawiał „The Guardian”, wskazują, iż elektryczne samochody, wyposażone w mikrofony, kamery i łączność wifi, mogą stać się narzędziami do pozyskiwania danych.
Rafe Pilling, dyrektor ds. wywiadu o zagrożeniach w firmie Secureworks, zaznacza, iż pojazdy z funkcją aktualizacji systemu „over the air” mogą być wykorzystane do ekstrakcji danych.

„Nowoczesny pojazd, który ma możliwość aktualizacji over the air, pełen komputerów, różnych radiostacji, czujników Lidar i kamer zewnętrznych, może zostać przekształcony w platformę szpiegowską” – podkreśla Pilling.

Dodatkowym źródłem danych jest telefon komórkowy podłączony do auta przez kabel lub Bluetooth.

Kto powinien być szczególnie ostrożny?

Eksperci zwracają uwagę, iż zagrożenie dotyczy głównie osób pracujących w wrażliwych sektorach, takich jak przemysł obronny czy administracja rządowa.

„Jeśli jesteś inżynierem pracującym nad myśliwcem szóstej generacji i podłączasz telefon służbowy do prywatnego pojazdu, musisz być świadomy, iż możesz umożliwić dostęp do danych na swoim urządzeniu” – ostrzega Joseph Jarnecki, ekspert z Royal United Services Institute.

Nate Drier, lider technologiczny w Sophos, przypomina, iż można odmówić zaufania urządzeniu po podłączeniu kabla, ale wtedy traci się dostęp do takich funkcji jak odtwarzanie muzyki czy obsługa wiadomości.

Pilling dodatkowo podkreśla, iż szczególną ostrożność powinni zachować użytkownicy samochodów wynajmowanych. Synchronizacja telefonu z takim pojazdem może skutkować pozostawieniem kopii kontaktów i innych danych w systemach rozrywkowych i nawigacyjnych.

Dlaczego obawy skupiają się na chińskich pojazdach?

Chiny, jako duży producent samochodów elektrycznych poprzez marki takie jak BYD i XPeng, wzbudzają szczególne zainteresowanie. Przepisy, takie jak chińskie Prawo o Wywiadzie Narodowym z 2017 roku, zobowiązują firmy i obywateli do współpracy z organami bezpieczeństwa państwowego.

„Chińskie prawo nakłada na firmy obowiązek współpracy ze służbami państwowymi, więc należy założyć, iż jeżeli samochód może szpiegować, może zostać do tego wykorzystany” – stwierdza prof. Alan Woodward z University of Surrey.

Jednocześnie zaznacza, iż nie ma publicznych dowodów na użycie chińskich pojazdów w celach szpiegowskich.

Eksperci wskazują również, iż ryzyko związane ze szpiegostwem poprzez samochody mogłoby zaszkodzić eksportowi chińskich pojazdów. Dlatego bardziej prawdopodobnymi celami dla cyberprzestępców pozostają telefony komórkowe.

Jakie jest stanowisko rządu Wielkiej Brytanii?

Rzecznik rządu brytyjskiego nie odniósł się bezpośrednio do kwestii bezpieczeństwa samochodów elektrycznych, ale podkreślił, iż ochrona bezpieczeństwa narodowego jest priorytetem i obowiązują ścisłe procedury w tym zakresie. W marcu minister obrony Lord Coaker oświadczył, iż Ministerstwo Obrony współpracuje z innymi resortami, aby zrozumieć i ograniczyć potencjalne zagrożenia wynikające z użytkowania pojazdów – nie tylko tych wyprodukowanych w Chinach.

Coaker odniósł się również do doniesień o zakazie wjazdu pojazdów elektrycznych z chińskimi komponentami na teren wrażliwych obiektów wojskowych, wyjaśniając, iż nie istnieją „centralnie narzucone ograniczenia dotyczące ruchu pojazdów produkowanych w Chinach”. Jednak poszczególne organizacje obronne mogą wprowadzać własne, bardziej rygorystyczne zasady.

Oświadczenia producentów i branży motoryzacyjnej

BYD nie udzielił komentarza w tej sprawie. XPeng natomiast zapewnił, iż

„jest zobowiązany do przestrzegania obowiązujących przepisów dotyczących prywatności danych w Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej”.

Stowarzyszenie SMMT, reprezentujące brytyjskich producentów i sprzedawców samochodów, podkreśliło w rozmowie z „i newspaper”, iż wszystkie firmy muszą przestrzegać odpowiednich przepisów o ochronie danych. Branża motoryzacyjna deklaruje dbałość o wysoki poziom ochrony danych klientów i możliwość usunięcia parowanych urządzeń zgodnie z instrukcjami producentów.

Zobacz również:

Źródło: The Guardian