Brak kolejnego produktu w sklepach? Konsumenci obawiają się drożyzny lub pustych półek

3 godzin temu

Walka z wylesianiem jest priorytetem Unii Europejskiej, jednak wprowadzenie nowych przepisów budzi obawy hodowców bydła oraz konsumentów w całej Europie, w tym w Polsce. Niepewność dotycząca nowych regulacji i potencjalne trudności w dostosowaniu się do nich mogą przełożyć się na ograniczoną dostępność produktów mięsnych, mlecznych i skórzanych w sklepach oraz znaczący wzrost cen.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Rozporządzenie EUDR: zmiany na rynku już za pół roku

Zaledwie sześć miesięcy pozostało do wejścia w życie nowych przepisów zawartych w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1115, znanym jako Rozporządzenie EUDR. Od 30 grudnia 2024 roku w Unii Europejskiej będą obowiązywać regulacje ograniczające wprowadzanie na rynek produktów związanych z wylesianiem i degradacją lasów. Przepisy obejmą siedem podstawowych surowców, w tym bydło i produkty pochodne, takie jak mięso wołowe, skóry i mleko. Dotyczy to zarówno towarów pochodzących z państw spoza UE, jak i z samej Wspólnoty. Produkty te nie będą mogły pochodzić z terenów, na których doszło do wylesiania po 31 grudnia 2020 roku.

W praktyce oznacza to tyle, iż każdy podmiot musi się przygotować i dostosować do nowych przepisów. Tymczasem brakuje jasnych wytycznych zarówno ze strony unijnych urzędników, jak i rządów krajowych – komentuje Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. – Istnieje realne ryzyko, iż organy kontrolne będą powołane już po wejściu w życie rozporządzenia, co może oznaczać wsteczne kontrole – dodaje.

Obawy dotyczące bezpieczeństwa paszowego

Nowe przepisy budzą również obawy dotyczące pasz dla bydła, w szczególności soi, która jest kluczowym surowcem paszowym. Firmy importujące soję wciąż nie wiedzą, jakie konkretnie regulacje wejdą w życie od 1 stycznia 2025 roku. Taka sytuacja stwarza ryzyko nieświadomego naruszenia przepisów, co mogłoby skutkować karami sięgającymi choćby 4% rocznego obrotu. Jak zauważa Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny, nowe przepisy mają nakładać na hodowców kolejne obowiązki administracyjne, jednak wciąż nie jest znany ich pełny zakres ani szczegóły wdrożenia.

Mówi się o zmniejszaniu biurokracji w rolnictwie i uproszczeniu przepisów, a jednocześnie nakłada na nas, hodowców, kolejne obowiązki administracyjne. Dodatkowo wciąż nie znamy ich zakresu ani szczegółów wdrożenia ich w praktyce. Zaproponowaliśmy odłożenie wejścia w życie tych rozwiązań do czasu, kiedy kraje członkowskie oraz Komisja Europejska będą gotowe na ich wprowadzenie. Jednocześnie uważamy, iż tymi obowiązkami powinny być objęte nie wszystkie państwa członkowskie, tylko te, które mają faktyczny problem z wylesianiem – dodaje Zarzecki.

Apel o odroczenie wprowadzenia nowych przepisów

Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego wraz z inicjatywą #HodowcyRazem wystosowało apel do polskich europarlamentarzystów, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska o podjęcie działań w celu odroczenia wprowadzenia Rozporządzenia EUDR. – Nieodpowiednie przygotowanie oraz brak narzędzi prawnych i administracyjnych mogą spowodować poważne zakłócenia na rynkach unijnych i światowych, wpływając na konkurencyjność europejskich oraz polskich producentów, a także wywołując dodatkową presję inflacyjną na towary konsumpcyjne – zauważają przedstawiciele inicjatywy.

Ochrona środowiska a przyszłość europejskiego rolnictwa

Wszyscy zgadzają się, iż walka z wylesianiem jest niezbędna, ale unijne przepisy nie mogą prowadzić do osłabienia branży hodowlanej. najważniejsze jest wyważone podejście, które pozwoli na zrównoważony rozwój przy jednoczesnym utrzymaniu konkurencyjności europejskich producentów. Producenci uważają, iż w związku z tym Komisja Europejska powinna ponownie ocenić gotowość państw członkowskich do wdrożenia nowych przepisów oraz harmonogram ich realizacji.

Konsumenci obawiają się natomiast, iż niejasność przepisów oraz trudności w dostosowaniu się do nich mogą prowadzić do ograniczonej dostępności produktów oraz wzrostu cen. W najbliższych miesiącach zarówno hodowcy, jak i konsumenci będą z niepokojem obserwować, jak sytuacja się rozwija.

Idź do oryginalnego materiału