Biejat: stoję dzisiaj po stronie Radosława Sikorskiego walczącego o nasz interes

4 godzin temu
Zdjęcie: Biejat: stoję dzisiaj po stronie Radosława Sikorskiego walczącego o nasz interes


Kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat podkreśliła w poniedziałek (10 marca), iż stoi dzisiaj po stronie Radosława Sikorskiego jako ministra spraw zagranicznych walczącego o niezależność Polski, jej bezpieczeństwo i interes.

W ten sposób odniosła się do wymiany zdań, do której doszło w niedzielę na należącym do miliardera i członka gabinetu prezydenta USA Elona Muska portalu X (Twitterze), a uczestniczyli w niej: sekretarz stanu USA Marco Rubio, sam Musk i szef polskiego MSZ. Dotyczyła ona systemów Starlink, produkowanych przez należącą do Muska firmę i wykorzystywanych do zapewniania łączności ukraińskim wojskom broniącym się przed Rosjanami.

Biejat podkreśliła w poniedziałek na briefingu prasowym w Lublinie, iż w dobie trudnej sytuacji międzynarodowej i zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa, obowiązkiem polityków jest stać bardzo twardo po stronie interesu i bezpieczeństwa Polski oraz po stronie naszej niezależności.

– To właśnie robił wczoraj Radosław Sikorski. Wiecie państwo dobrze, iż z Radosławem Sikorskim bardzo wiele mnie dzieli, często wchodziliśmy w publiczny spór, natomiast dzisiaj chcę powiedzieć bardzo mocno, iż stoję po jego stronie jako ministra spraw zagranicznych, walczącego o naszą niepodległość, niezależność i nasz interes – zaznaczyła wicemarszałek Senatu.

Skrytykowała w tym kontekście zachowanie przedstawicieli polskiej prawicy, zwłaszcza Prawa i Sprawiedliwości. Według niej, odkąd Donald Trump został prezydentem USA polska prawica „rzuciła się na kolana i do tej pory z nich nie wstała”. – Dzisiaj ważniejsze jest dobre słowo ze strony Elona Muska, niż interes Polski dla panów i pań z PiS-u. Dzisiaj ważniejsze jest podlizać się wielkim zza oceanu – oceniła Biejat. Podkreśliła, iż nie można dzisiaj przenosić wewnętrznych sporów na relacje zewnętrzne.

Podczas niedzielnej dyskusji na platformie X w jednym z wpisów Musk stwierdził, iż gdyby zdecydował o odłączeniu Ukrainy od Starlinków, front by się załamał, a Ukraina przegrałaby wojnę.

W reakcji Sikroski podkreślił, iż Starlinki dla Ukrainy opłacane są przez Polskę w ramach dwustronnej umowy handlowej. – Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie. Abstrahując od etyczności grożenia ofierze agresji, jeżeli SpaceX (firma Muska będąca formalnie właścicielem Starlinka – PAP) okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców – napisał szef polskiego MSZ.

Wpis ten spowodował odpowiedź sekretarza stanu USA, który zarzucił Sikorskiemu iż „zmyśla”. – Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I powiedz dziękuję, bez Starlinka Ukraina dawno by przegrała tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz u granic z Polską – dodał Rubio. Chwilę po wpisie Rubio na wpis Sikorskiego zareagował sam Musk. – Cicho bądź, mały człowieku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlinka – napisał pod adresem szefa polskiego MSZ.

Później pojawił się jeszcze jeden wpis Muska, w którym oświadczył on, iż bez względu na to, jak bardzo nie zgadza się z polityką Ukrainy, Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali. Stwierdził też, iż wcale nie groził odcięciem Kijowa od sieci satelitarnej. W ten sposób wyjaśniał swój wcześniejszy wpis, w którym oznajmił, iż ukraiński front by się „rozpadł”, gdyby wyłączył sieć Starlink.

Ponadto kandydatka Nowej Lewicy odniosła się w poniedziałek do przekazanej w ubiegły piątek przez premiera Donalda Tuska w Sejmie zapowiedzi wprowadzenia szkoleń wojskowych.

Biejat powiedziała, iż jest za tym, by dostęp do takich dobrowolnych szkoleń wojskowych mieli mężczyźni, jak i – jeżeli tego zechcą – kobiety. Zaznaczyła, iż potrzebujemy przede wszystkim sprawnej, dobrze wyposażonej i przeszkolonej armii zawodowej. W ocenie Biejat więcej pieniędzy z budżetu powinno być przeznaczanych na obronność oraz na badania i rozwój „po to, żeby Polska mogła tutaj na miejscu produkować, jak najwięcej uzbrojenia”.

Zwróciła też uwagę na potrzebę wzmocnienia obrony cywilnej np. poprzez szkolenia dla ludności dotyczące m.in. jak reagować w sytuacjach zagrożenia, jak rozpoznawać sygnały alarmowe, w jaki sposób znaleźć najbliższy schron. – Dzisiaj za bardzo fiksujemy się tylko i wyłącznie na tym militarnym wymiarze naszej obronności, za mało rozmawiamy o wzmocnieniu obrony cywilnej. Mamy już ustawę – być może nie jest doskonała, ale jest – wykorzystajmy narzędzia, które daje i zadbajmy o to, żeby każdy czuł się bezpiecznie w swojej miejscowości – zaapelowała Biejat.


Idź do oryginalnego materiału