Montaż 200 nowych parkomatów w Białymstoku i obsługa systemu płatnego parkowania przez kolejnych 10 lat ma kosztować 16,8 mln zł brutto – poinformowały w poniedziałek władze miasta.
Wymiana jest związana z zakończeniem 10-letniej umowy z poprzednią firmą – wyjaśnił na konferencji prasowej zastępca prezydenta Białegostoku Marek Masalski.
Parkomatów będzie 200 – o 15 więcej niż dotychczas, będą nowej generacji pod względem technologicznym.
W poniedziałek rozpoczął się montaż nowych urządzeń. Kolejne będą sukcesywnie wymieniane i uruchamiane, tak by strefa parkowania mogła działać, a klienci – płacić za parking. Cała wymiana ma trwać ok. 7 dni.
Wszystkie stare parkomaty przestaną działać o północy z wtorku na środę z 23 na 24 września – wyjaśniła dyrektor Biura Strefy Płatnego Parkowania Joanna Czaczkowska. Nowe urządzenia będą też mieć kontrolerzy strefy płatnego parkowania.
– Płatności mobilne działają niezależnie od urządzeń – dodała Czaczkowska i wyjaśniła, iż oznacza to, iż w aplikacji za parkowanie można płacić przez cały czas.
Nowe parkomaty mają kolorowy ekran dotykowy, można w nich płacić gotówką kartą, BLIK-iem – poinformowała Sylwia Grzegorczyk, dyrektor zarządzająca Flowbirt Polska, producenta parkomatów.
Wyjaśniła, iż opłata będzie natychmiast widoczna w systemie; oznacza to, iż jeżeli kierowca, który zapłaci za parkowanie i np. nie zostawi w aucie w widocznym miejscu biletu potwierdzającego płatność, w systemie kontroli ta opłata będzie widoczna w czasie rzeczywistym.
Umowę na montaż nowych parkomatów, ich utrzymanie przez 10 lat, serwis, obsługę całego systemu płatności władze Białegostoku zawarły z wybraną w przetargu firmą KBU sp. z o.o. z Krakowa.
W Białymstoku w strefie płatnego parkowania są dwie podstrefy: A i B, ze zróżnicowanymi opłatami za parkowanie.
W podstrefie A np. pierwsza godzina parkowania kosztuje 4 zł 40 gr, a pierwsza godzina postoju w podstrefie B to koszt 2 zł 80 gr. Opłaty obowiązują od poniedziałku do piątku w godz. 9-17.(PAP)