Bankructwo Tesli? Dramatyczny zwrot po ataku Trumpa na imperium Muska

4 godzin temu

Wojna Muska z Trumpem, miliony dolarów znikają, a przyszłość Tesli staje pod znakiem zapytania. Amerykański biznes i polityka zderzyły się z siłą, która wywołała finansowe trzęsienie ziemi. Elon Musk, jeszcze niedawno bliski współpracownik Donalda Trumpa, dziś znajduje się na celowniku prezydenta.

Fot. Shutterstock

Giełda reaguje dramatycznie, a losy Tesli i SpaceX zawisły w powietrzu. Ta wojna nie toczy się już w kuluarach — stała się publicznym widowiskiem, którego skutki mogą wykraczać daleko poza Stany Zjednoczone.

Publiczna egzekucja na Truth Social

Na początku lipca Donald Trump zamieścił wpis, który wstrząsnął rynkiem. Prezydent napisał, iż Musk bez rządowych dotacji nie poradzi sobie na rynku i „powinien wrócić do RPA”. Ten jeden komentarz wystarczył, by notowania Tesli spadły o 14 procent w ciągu jednego dnia. Wartość spółki stopniała o dziesiątki miliardów dolarów. Inwestorzy wstrzymali oddech, a analitycy przewidują, iż to dopiero początek finansowej zawieruchy.

Atak na fundamenty imperium Muska

Trump nie ogranicza się do słów. Z jego zapowiedzi wynika, iż administracja przygotowuje ustawę, która może pozbawić Teslę dostępu do ulg podatkowych, kredytów emisyjnych i innych form rządowego wsparcia dla sektora zielonych technologii. Dla Tesli byłoby to uderzenie w podstawy działalności. Firma przez lata korzystała z preferencyjnych rozwiązań, które umożliwiły jej dynamiczny rozwój.

Bez nich Musk musiałby przebudować cały model biznesowy. W tle czai się też napięcie w relacjach handlowych z Chinami, które mają najważniejsze znaczenie dla łańcuchów dostaw Tesli.

Musk rusza do kontrataku

Elon Musk nie zamierza milczeć. Opuszczając Departament ds. Efektywności Rządu, wyraźnie dał do zrozumienia, iż nie godzi się na polityczne naciski. Publicznie sprzeciwia się nowej polityce celnej, zapowiada powołanie własnej partii i próbuje zbudować nowy ruch polityczny — Partię Amerykańską.

Sondaże publikowane na platformie X pokazują, iż jego inicjatywa może znaleźć poparcie. Ale polityczna droga to ryzykowna gra. Zwłaszcza gdy w tle toczy się walka o kontrakty federalne, dominację technologiczną i przetrwanie na rynku.

Starcie na oczach całego świata

Konflikt Musk–Trump toczy się na wielu frontach. Media społecznościowe stały się bronią. Trump mobilizuje swoją bazę wyborczą przez Truth Social. Musk odpowiada serią wpisów na X i ankietami, w których sonduje nastroje społeczne.

W przestrzeni publicznej toczy się walka o przyszłość amerykańskiej gospodarki — czy ma podążać ścieżką nowoczesnych technologii, czy wrócić do tradycyjnych gałęzi przemysłu? Zielona transformacja staje się zakładnikiem politycznej bitwy, w której nie ma miejsca na kompromis.

Tesla na ostrym zakręcie

Jeśli Trumpowi uda się przeforsować zapowiadane zmiany, Tesla może stracić nie tylko miliardy dolarów z tytułu ulg i dotacji, ale także zaufanie rynku. Bez wsparcia rządu i przy rosnących kosztach surowców przyszłość spółki przestaje być pewna. Inwestorzy są nerwowi, a rynek analizuje każdy kolejny ruch obu stron.

To już nie jest tylko spór między miliarderem a politykiem. To walka o kierunek rozwoju światowej motoryzacji, o przyszłość transformacji energetycznej i o to, kto będzie wyznaczał reguły gry w erze post-węglowej.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału