
Tak wynik wyborów prezydenckich ocenia prezydent Opola. To pochodna nie tylko polaryzacji nastrojów społecznych, ale wprost chęci odsunięcia konkretnych ugrupowań od władzy. Tutaj i PiS-u i PO. To rozumiem, tylko droga do tego wydaje się dość nietypowa – przyznaje Arkadiusz Wiśniewski.
– Tak jak w 2015 roku nie brakuje ludzi, którzy chcą odsunięcia od władzy obu ugrupowań. Teraz odsunęli PO, a poparli PiS. W kontekście tych, konkretnych wyborów zastępując – moim zdaniem – lepszego kandydata tym, który według nich jest mniejszym złem – mówi Arkadiusz Wiśniewski.
Teraz ważne, aby jak najbardziej tonować nastroje społeczne, co przy takiej polaryzacji łatwe nie będzie.
Arkadiusz Wiśniewski:
Autor: SP