Apologetka banderyzmu nowym bohaterem Ukrainy

Farion była wykładowczynią Politechniki Lwowskiej, a w przeszłości deputowaną do Rady Najwyższej Ukrainy z partii 'Swoboda”. W czasach poprzedniego systemu należała do Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego. W listopadzie 2023 roku została zwolniona z uczelni. Stało się tak w wyniku śledztwa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy po liście studentów politechniki do władz uczelni. We wniosku studenci podkreślili, iż nie tolerują niektórych wypowiedzi wykładowczyni.

Kontrowersje wywoływały m.in. jej słowa o bojownikach pułku Azow. W wywiadzie telewizyjnym Farion powiedziała, iż „kategorycznie nie akceptuje”, iż wojskowi tej jednostki nie mówią po ukraińsku, tylko po rosyjsku.

– Nie mogę ich nazwać Ukraińcami, jeżeli nie mówią po ukraińsku. Niech nazywają się Rosjanami. (…) To tacy wielcy patrioci. Okażcie swój patriotyzm, nauczcie się języka Tarasa Szewczenki – twierdziła. Według tej szowinistki żołnierze armii ukraińskiej, którzy mówią po rosyjsku, są przestępcami, ponieważ językiem Sił Zbrojnych Ukrainy jest język ukraiński. Z tego też powodu podejrzewa się, iż zamachu na jej życie mógł dokonać jeden z nazistów z Azow.

Kobieta słynęła też z ostrych wypowiedzi antypolskich np. Ww 2013 roku stwierdziła, że: „Polska okupuje 19,5 tys. km kw. etnicznych ziem ukraińskich”. W ten sposób podważała aktualną granicę państwową pomiędzy Polską i Ukrainą. Ponadto mówiła, iż chce zapobiegać „opolaczeniu” Ukraińców. Rok później, przy okazji „Marszu Sławy UPA” w Kijowie otwarcie posłużyła się cytatem z wypowiedzi Adolfa Hitlera, który -podobnie jak dla innych ukronazistów- był dla niej autorytetem.

Teraz, agresywna wyznawczyni ukraińskiego szowinizmu może zyskać pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy. Podczas głosowania w Wierchownej Radzie aż 199 ukraińskich parlamentarzystów było za nadaniem jej tego odznaczenia. Wcześniej Lwowska Obwodowa Administracja Wojskowa przekazała prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu formalny wniosek w sprawie pośmiertnego nadania Irynie Farion tytułu Bohatera Ukrainy. W dokumentacji przesłanej do Pałacu Prezydenckiego wskazano na zasługi Farion w obszarze badań językowych i działalności publicznej.

NASZ KOMENTARZ: Na Ukrainie narasta państwowy kult nazistowskich zbrodniarzy i ich apologetów. Tymczasem polskojęzyczne władze POPiS wciąż twierdzą, iż badneryzm jest w tym kraju zjawiskiem marginalnym związanym z dołami społecznymi.