Andrzej Duda w Tomaszowie Lubelskim. Tłum skandował nazwisko Nawrockiego. „Nie jest tajemnicą, iż tak zagłosuję” [ZDJĘCIA]

W czwartek 29 maja amfiteatr w miejskim parku w Tomaszowie Lubelskim wypełnił się po brzegi. Mieszkańcy miasta, gminy i całego powiatu przyszli, by spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą, który po dziesięciu latach sprawowania urzędu podsumowywał swoją misję i dziękował za poparcie.Z Tomaszowem od początku – jak z samochodemJuż na początku wystąpienia prezydent zaskoczył słuchaczy lekkim żartem: – Uśmiecham się, bo ze mną trochę jak z samochodem – dwa razy się cieszycie: jak przyjeżdżam i jak odjeżdżam – mówił z uśmiechem, wywołując aplauz publiczności. Ta anegdota była punktem wyjścia do wspomnień o pierwszej wizycie w Tomaszowie jako kandydata w 2015 roku. – Nikt wtedy nie wiedział, jak to się potoczy. Dziś wracam, by się pożegnać i podziękować – dodał już poważniej.Polska równych szansJednym z głównych tematów była polityka zrównoważonego rozwoju – idea, która towarzyszyła prezydentowi przez całe dwie kadencje. Jak tłumaczył, chodziło o to, by rozwój nie dotyczył wyłącznie największych metropolii, ale również mniejszych miast i gmin – takich jak Tomaszów.ZOBACZ: – Nie można akceptować sytuacji, w której ktoś musi się przeprowadzić do wielkiego miasta tylko dlatego, iż tam są dobre szkoły, uczelnie, drogi czy dostęp do internetu. Naszym celem było, aby wysoką jakość życia można było osiągnąć w każdej części Polski – mówił.Podkreślił, iż to dzięki rządowym programom inwestycji lokalnych i funduszom europejskim możliwe było powstanie takich inwestycji jak basen w Tomaszowie, rozbudowa dróg czy rozwój komunikacji kolejowej. Wspomniał także o budowie Via Carpatii, która w jego ocenie stanie się „tętnicą rozwoju” dla wschodnich regionów Polski.PRZECZYTAJ TEŻ: Gdyby Zamojszczyzna decydowała, w drugiej turze byliby Nawrocki i MentzenCPK i infrastruktura strategicznaPrezydent mówił również o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, który – jak zaznaczył – ma nie tylko znaczenie gospodarcze, ale przede wszystkim strategiczne.– Amerykańscy generałowie mówili wprost – Polska potrzebuje dużego lotniska, z którego będzie można gwałtownie przerzucić wojska i sprzęt w przypadku zagrożenia. CPK to inwestycja, która wzmocni naszą odporność – przekonywał.Polska i Ukraina – wspólna odpowiedzialnośćDużo miejsca poświęcono sytuacji za wschodnią granicą. Andrzej Duda dziękował mieszkańcom regionu za wsparcie, jakiego udzielili uchodźcom z Ukrainy.– Wielu z nich znalazło tutaj nie tylko schronienie, ale prawdziwy dom. Pokazaliście wielkie serca i solidarność ponad historycznymi podziałami. To dowód, iż potrafimy być wspólnotą, gdy naprawdę trzeba – mówił.Zaznaczył, iż wsparcie dla Ukrainy to nie tylko gest humanitarny, ale także działanie w interesie Polski i całej Europy – bo bezpieczeństwo sąsiadów to również bezpieczeństwo nas wszystkich.Apel o frekwencję i... wskazanie następcy?Na zakończenie prezydent zwrócił się do zebranych z osobistym apelem o udział w nadchodzących wyborach prezydenckich.– To jest ten fundamentalnie istotny moment, kiedy wszystko się rozstrzygnie. Kto będzie prezydentem Rzeczypospolitej przez następne pięć lat, a może dłużej – mówił prezydent.W tym momencie z publiczności rozległy się głośne okrzyki: „Karol Nawrocki, prezydentem Polski!”. – Nie jest tajemnicą, iż też będę tak głosował – przyznał Andrzej Duda.PRZECZYTAJ: Wybory 2025. Trzy sondaże i różne wyniki. Bukmacherzy też mają swoje typyPo chwili raz jeszcze zaapelował o udział w wyborach: – Od frekwencji zależy siła mandatu przyszłego prezydenta – a więc także jego pozycja na arenie międzynarodowej.– Chciałbym, żebyście wybrali prezydenta, dla którego Tomaszów, Kraśnik, Lublin będą równie ważne jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk. Bo tylko wtedy Polska będzie naprawdę sprawiedliwa i zrównoważona – dodał.Spotkanie zakończyło się owacjami, a sam prezydent – opuszczając scenę – jeszcze raz zwrócił się do mieszkańców słowami: – Niech żyje Polska! Boże błogosław Tomaszów, Lubelszczyznę i całą naszą Rzeczpospolitą!