Lot z Larnaki do Pafos na pokładzie rządowego samolotu? Rzecznik Letymbiotis: „To śmieszne. Nie komentuję bzdur z internetu”
Czy prezydent Nikos Christodoulides naprawdę korzysta z rządowego odrzutowca, by przemieszczać się między Larnaką a Pafos? Takie sugestie pojawiły się w mediach społecznościowych po analizie lotów prezydenckiego samolotu. Rząd jednak stanowczo zaprzecza, nazywając całą sprawę „żartem” i „manipulacją”.
Na początku myślałem, iż to żart. Niestety, zobaczyłem, iż to się rozprzestrzenia w sieci – powiedział rzecznik rządu Konstantinos Letymbiotis.
Występując na antenie telewizji Sigma, Letymbiotis wyraźnie zdenerwował się sugestiami o „luksusowych przelotach wewnętrznych” prezydenta i wezwał do większej odpowiedzialności w publicznych wypowiedziach.
Nawet jeżeli ktoś krytykuje rząd czy prezydenta, powinien mieć jakieś granice – dodał.
Co naprawdę lata nad Cyprem?
Spekulacje pojawiły się po tym, jak użytkownicy FlightRadar24 zauważyli nietypowy ruch rządowego odrzutowca. 20 maja samolot poleciał z Pafos do Larnaki, a dopiero później do Londynu, z prezydentem na pokładzie. Po powrocie z wizyty w Wielkiej Brytanii i Finlandii, maszyna wylądowała w Larnace, ale dwie godziny później… znów była w Pafos.
Według dostępnych danych, następny lot rządowego samolotu zaplanowany jest na środę: z Pafos do Heraklionu na Krecie, potem do Rodos, a następnie z powrotem na Cypr.
FAQ
Czy prezydent faktycznie latał z Larnaki do Pafos rządowym odrzutowcem?
Oficjalnie rząd temu zaprzecza. Nie podano jednak wyjaśnienia dla wewnętrznych lotów.
Kto pilotuje rządowy odrzutowiec?
Załogę stanowią piloci wojskowi przypisani do służb państwowych.
Czy takie loty są legalne?
Tak, ale budzą kontrowersje, jeżeli są postrzegane jako nieuzasadnione wydatki publiczne.