Aleksander Miszalski wygrał wybory, bo ma… jamnika? Taką powyborczą analizę przedstawiła ( z przymrużeniem oka) krakowska pisarka i publicystka Kalina Błażejewska W swoim wpisie przekonuje, iż o wygranej Miszalskiego mogło zadecydować to, iż jest właścicielem jamnika. „W Krakowie różnica między kandydatami wyniosła 5434 głosy z 292 tysięcy oddanych. Krakowianie wybierali między liberałem i przedsiębiorcą po czterdziestce, bez dzieci, z jamnikiem Muffinem i doktoratem, a liberałem i przedsiębiorcą po czterdziestce, bez dzieci, z wyżłem Mokką i doktoratem. Decydująca musiała więc być rasa psa – Kraków jak wiadomo jest miastem jamników i od 30 lat urządza defilady, w których te kiełbaski na łapkach paradują przebrane za smoki wawelskie” – napisała publicystka.

1 rok temu


![Władysław Kosiniak-Kamysz: Bezpieczeństwo Polski rozgrywa się teraz na Ukrainie [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/10/EAttachments9035904bc02d9e4bda84b943c819ee71bb6dd55_xl.jpg?size=md)






![Młodzi, zdolni, pełni pasji – laureaci nagrody „Dobrzeński Talent” [GALERIA]](https://opowiecie.info/wp-content/uploads/2025/10/pp-2-e1761335008134.jpg)
![Wernisaż wystawy „100 lat Polski – Wielkie historie na małych znaczkach” [ZDJĘCIA]](https://rzg.pl/wp-content/uploads/2025/10/aea72786e9c16cab5ddc73307d892ac2_1_xl.jpg)