Związkowcy z Podlasia byli na proteście w Warszawie. Rozmawialiśmy z nimi tuż przed wyjazdem

dziendobrybialystok.pl 2 dni temu

Europejski Zielony Ład już teraz powoduje wysokie ceny energii, a w przyszłości zagrożone będą miejsca pracy tysięcy ludzi zatrudnionych dziś w szeroko rozumianej energetyce. To głównie dlatego związkowcy z całej Polski zdecydowali się na protest przed siedzibą PGE Polskiej Grupy Energetycznej w Warszawie i później pod Ministerstwem Aktywów Państwowych. To nie był koniec, a dopiero początek protestów związkowców przeciwko Zielonemu Ładowi. Jako pierwsi wyszli na ulice rolnicy i to kilkukrotnie. Później dołączyli do nich również leśnicy i myśliwi. W tym roku na protest zdecydowali się jeszcze energetycy, górnicy i hutnicy. Nie chcą słyszeć o tym, iż w Polsce będzie realizowana polityka Zielonego Ładu forsowanego przez Unię Europejską. A co gorsza, prowadzone rozmowy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, nie przyniosły żadnych efektów. Związkowcy nie przebierali w słowach, kiedy już dotarli do Warszawy na protest. Zdecydowanie ich hasła i okrzyki nie były miłe do słuchania dla przedstawicieli rządu. I widać było wyraźnie, iż takie zachowanie było poprzedzone brakiem wsłuchiwania się w głos osób, które walczą nie tylko o swoje miejsca pracy, ale także o to, aby w przyszłości wszyscy ludzie mogli żyć tajk, jak do czasu klimatycznego szaleństwa. - J ak patrzę na ten nieskończony tłum, to p

Idź do oryginalnego materiału