W piątek, 10 stycznia, w Dybowie zorganizowano spotkanie poświęcone procesowi scaleń gruntów, który w tej miejscowości trwa od trzech lat i wywołał ogromne wzburzenie u części właścicieli gruntów. Domagają się oni wycofania z całego procesu, co – jak podkreśla realizujące całą operacje scaleń sokołowskie starostwo – jest niemożliwe. Komasują, a mieszkańcy się buntują O tym, iż na terenie miejscowości Dybów jest problem ze scaleniami, a sprawa wywołuje niezadowolenie mieszkańców pisaliśmy w październiku. Wówczas sołtys miejscowości Robert Maleszewski przyszedł na sesję Rady Powiatu Sokołowskiego i opowiedział o problemach, które powstały w związku z prowadzonym przez ostatnie trzy lata procesem scaleń gruntów. Z procedury odpowiada powiat sokołowski, który je nadzoruje i pozyskał też na ich prowadzenie fundusze zewnętrzne. [news:1368781] Mieszkańcy ostro: to nie scalanie, to kradzież Założenie – jak zawsze w przypadku scaleń, nazywanych też komasacją - było takie, iż wymiana działek między właścicielami i ich łączenie sprawi, iż zmniejszy się rozdrobnienie działek i łatwiej będzie na nich gospodarować. Tymczasem w Dybowie część właścicieli działek twierdzi, iż otrzymała grunty gorszej klasy i do tego o mniejszej powierzchni niż pierwotnie. Inni formułują zarzuty, iż musz
Dybów. Było gorąco na zebraniu w sprawie scaleń.
zyciesokolowa.pl 3 godzin temu
- Strona główna
- Polityka lokalna
- Dybów. Było gorąco na zebraniu w sprawie scaleń.