Zrobili politykom zajęcia w Sejmie. Takie same muszą zdać francuscy urzędnicy

1 rok temu

W piątkowy poranek grupa Rodzice dla Klimatu zorganizowała pierwsze warsztaty klimatyczne dla polskich parlamentarzystów. Wykorzystana “mozaika klimatyczna”, to warsztaty, z których na całym świecie skorzystało ponad milion osób, a we Francji stanowią obowiązkowe szkolenie dla urzędników. Sprawdziliśmy kto z rządzących stawił się na zajęciach.

Warsztaty miały formę pracy zespołowej. “Mozaika klimatyczna” układana wspólnie przez uczestników obrazuje przyczyny, mechanizmy i konsekwencje zmian klimatu. Oprócz tego miały za cel dostarczyć uczestnikom treści raportów IPCC “w pigułce”. – Tak podana wiedza pozwala na lepsze zrozumienie jednego z największych wyzwań, z jakim się w tej chwili mierzymy oraz stwarza przestrzeń do rozmowy o możliwych rozwiązaniach. Głównie na poziomie systemowym. Podstawą jest stanowienie proklimatycznego prawa oraz kooperacja międzypaństwowa – przekonują organizatorzy.

– Mozaika jest taką formą warsztatów, która umożliwia nowe przemyślenia i refleksje osobom już świadomym. Oprócz tego zapewnia poszerzenie swojej wiedzy tym, którzy jeszcze tak świadomi nie są. Mamy nadzieję, iż kolejne osoby decyzyjne będą dołączać do takich działań – mówi w rozmowie ze SmogLabem jedna z organizatorek – Agata Lewandowska z Rodziców dla Klimatu.

  • Czytaj także: Przetłumaczono część raportu klimatycznego. “Podsumowanie dla decydentów”

Na spotkaniu stawiło się 12 posłanek i posłów. Byli to: Klaudia Jachira (KO), Joanna Mucha (KO), Hanna Gil-Piątek (do niedawna Polska 2050, dziś niezrzeszona), Gabriela Lenartowicz (KO), Franek Sterczewski (KO), Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica), Anita Sowińska (Lewica), Beata Maciejewska (Lewica), Daria Gosek-Popiołek (Lewica), Urszula Zielińska (KO), Małgorzata Niemczyk (KO) oraz Marek Rząsa (KO).

fot. materiały prasowe

Spotkanie “bez przepychanek”

Zdaniem organizatorów wrażenia uczestników były zdecydowanie pozytywne. – Cieszymy się, iż udało się zebrać te osoby w jednym miejscu. Uczestnicy podkreślali, iż było to dobre jakościowo spotkanie – bez przepychanek i udowadniania swoich racji – mówi nam wspomniana Agata Lewandowska. Podczas warsztatów zapewniono miejsce na dyskusję i wyciąganie wniosków. – Panowała przyjazna atmosfera. Posłowie i Posłanki mieli dużo do powiedzenia. Co więcej – te uwagi były także na wysokim poziomie merytorycznym. Z drugiej strony nie bali się zadawać pytań – dodaje.

fot. materiały prasowe

A co na to sami uczestnicy? Posłanka Daria Gosek-Popiołek podkreśla, iż tego typu warsztaty pozwalają pokazać zależności między działalnością człowieka, a jej skutkami w kontekście zmian klimatu. – Wszystkie takie inicjatywy są bardzo cenne. Minusem jest to, iż spotkała się grupa już przekonana, która nie neguje zmian klimatu i tego, co mówią raporty IPCC – zauważa posłanka partii Razem. Ale zaraz potem dodaje: – Od czegoś trzeba jednak zacząć. Cieszę się, iż Rodzice dla Klimatu wchodzą z takimi działaniami do Sejmu. Nie wiem czy na przykład pan poseł Janusz Kowalski zechciałby włączyć się aktywnie w takie warsztaty. Być może trzeba skupić się na przekonywaniu opinii publicznej, wprowadzaniu edukacji klimatycznej do szkół. Wiemy, iż Sejm jest bardziej konserwatywny niż społeczeństwo, które reprezentuje – podkreśla Daria Gosek-Popiołek.

Czy takie szkolenia będą obowiązkowe?

Do udziału w warsztatach zaproszono wszystkich, którzy zasiadają w zespołach czy komisjach związanych z ekologią i zmianami klimatu. Spośród takich organów do spotkania zachęcano posłów i posłanki z Zespołu Parlamentarnego ds. Zielonego Ładu, z Parlamentarnego Zespół Antysmogowy czy Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Puszczy Białowieskiej i terenów przyrodniczo cennych. Zaproszenia trafiły ponadto do skrzynek Parlamentarnych Zespołów: “Zerwij z plastikiem” czy Zespołu ds. Miast.

Współprowadząca warsztaty animatorka – Katarzyna Udrycka, zauważa, iż osoby, które wzięły udział w spotkaniu mają dużą świadomość klimatyczną. – Nasze warsztaty maja to do siebie, iż nadają się dla wszystkich niezależnie od poziomu wiedzy. To oryginalny koncept pokazania zmian klimatu trochę z lotu ptaka – wyjaśnia Udrycka. Podczas procesu raport IPCC jest rozłożony na części pierwsze. Jest także dużo samodzielnej pracy. Dzięki temu, jak przekonują organizatorzy, widać związki zachodzące między zjawiskami.

Mozaika klimatyczna weszła już w skład w obowiązkowych szkoleń dla na przykład francuskich urzędników. Do tej pory na świecie skorzystało z tej metody prawie milion osób w 45 krajach. Zaangażowanych jest 35 tys. animatorów. – Mam nadzieję, iż będzie to docierało także do pozostałych parlamentarzystów. Docelowo chcielibyśmy spotkać się z wszystkimi. Biorący udział w dzisiejszych warsztatach byli zadowoleni i mamy nadzieję, iż będą je polecać dalej. Idealnie byłoby, gdyby takie warsztaty były obowiązkowe – konkluduje Katarzyna Udrycka.

  • Czytaj także: Z perspektywy geofizyka nie ma już Gdańska, ani Szczecina
fot. materiały prasowe

Zdjęcie: Grand Warszawski/Shutterstock

Idź do oryginalnego materiału