W Magazynie Samorządowym Polskiego Radia RDC rozmawialiśmy o zmianach, jakie powinno przejść głosowanie nad budżetem obywatelskim. Burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski zaproponował wprowadzenie możliwości oddania głosów krytycznych.
- Czasem bywa tak, iż bardzo wiele bardzo interesujących inicjatyw do wdrożenia w jakiejś okolicy nie spotyka się z zrozumieniem czy zainteresowaniem mieszkańców, którzy będą w bezpośrednim sąsiedztwie tych przedsięwzięć. To buduje naturalne konflikty - tłumaczył.
Burmistrz Mińska Mazowieckiego Marcin Jakubowski wskazał zagrożenia płynące z budżetu obywatelskiego
- Są zadania, które niektórym mogą się po prostu nie podobać - mówił. - Mamy na przykład taką sytuację w Mińsku Mazowieckim, gdzie wybudowaliśmy z budżetu partycypacyjnego wybieg dla zwierząt, dla psów. I po jego wybudowaniu okazało się, iż część osób, które zamieszkują w bezpośredniej okolicy, zaczęły oprotestowywać tą inwestycję - wyjaśnił.
Inne zmiany w budżecie obywatelskim w ubiegłym roku wprowadził Płock.
- Nie chcemy, by mieszkańcy zgłaszali z budżetu obywatelskiego projekty polegające na wykonaniu projektu, jakiejś inwestycji, bo one często nie miały kontynuacji w kolejnych edycjach. Ale też wykluczyliśmy możliwość składania projektów, które polegają na budowie pomników czy jakichś innych form upamiętniania - mówiła Marzena Kapuścińska, z płockiego ratusza.
Zgodnie z zasadami, miasta na budżet obywatelski mają wydawać co najmniej 0,5 procent wydatków zawartych w ostatnim sprawozdaniu z wykonania budżetu.