Poseł z Nowej Szkocji, Chris d’Entremont, ogłosił w środę, iż odchodzi z Partii Konserwatywnej i dołącza do liberałów. Jak wyjaśnił, przestał się utożsamiać z kierunkiem, jaki nadał ugrupowaniu jego lider, Pierre Poilievre, oraz nie zgadza się z jego „negatywnym” stylem uprawiania polityki.
D’Entremont przyznał, iż nie jest jedynym parlamentarzystą konserwatywnym, który ma podobne odczucia, i iż inni posłowie mogą pójść w jego ślady. „Od kilku miesięcy czuję, iż moje poglądy coraz bardziej rozmijają się z wartościami, o których mówi lider opozycji” – powiedział polityk, występując u boku premiera Marka Carneya dzień po prezentacji budżetu.
Na pytanie, co dokładnie skłoniło go do zmiany kolorów partyjnych, odparł: „To kwestia stylu przywództwa i tego, czy działamy w najlepszym interesie Kanady”. Jak dodał, woli „aktywnie rozwiązywać problemy” w ramach rządu, zamiast „koncentrować się na krytykowaniu wszystkiego z boku”.
„Nadszedł czas, by skupić się na budowaniu i poprawie kraju, a nie na jego niszczeniu” – podkreślił. – „Kanada ma ogromny potencjał i zamiast zniechęcać ludzi, powinniśmy szukać sposobów współpracy. Tego zawsze się trzymałem w swojej karierze”.
D’Entremont, określający siebie jako „Czerwonego Konserwatystę”, powiedział, iż przekonał go również nowy budżet Carneya, zakładający większe inwestycje w infrastrukturę, rolnictwo, rybołówstwo i obronność – sektory najważniejsze dla jego okręgu w Nowej Szkocji. Znajduje się tam również baza wojskowa, która może skorzystać na zwiększonych wydatkach rządu na wojsko. Dodał, iż liberałowie nie obiecywali mu żadnych stanowisk ani korzyści w zamian za zmianę partii.
Wiceprzewodnicząca Partii Konserwatywnej, Melissa Lantsman, stwierdziła w programie CBC Power & Politics, iż prawdziwym powodem odejścia d’Entremonta były wcześniejsze spory o stanowisko wiceprzewodniczącego Izby Gmin, które w tej kadencji przypadło posłowi Tomowi Kmiecowi. D’Entremont przyznał, iż był to dla niego trudny moment, ale zapewnił, iż nie miało to wpływu na jego decyzję.
„Po prostu uważam, iż Mark Carney jest w tej chwili lepszym liderem” – powiedział. Sam Carney pochwalił go za odwagę i podkreślił, iż Kanada potrzebuje teraz „śmiałych działań” wobec zagrożeń gospodarczych, takich jak amerykańskie cła. „Musimy się zjednoczyć dla dobra kraju” – dodał premier.
Zapytany, czy prowadzi rozmowy z innymi posłami o możliwym dołączeniu do liberałów, Carney odpowiedział: „Będziemy rozmawiać z każdym, kto może poprzeć nasze działania – publicznie lub prywatnie”.
W środę d’Entremont został entuzjastycznie przyjęty przez członków Partii Liberalnej, gdy wszedł na spotkanie klubu parlamentarnego wraz z Carneyem. Posłowie powitali go owacją na stojąco, skandując jego imię i ściskając go serdecznie. Dzięki jego przejściu liberałowie są już tylko dwa miejsca od uzyskania większości w Izbie Gmin.
„Chris to znakomity parlamentarzysta i wspaniały człowiek” – powiedział James Maloney, przewodniczący klubu liberałów. – „To nie kwestia polityki, ale ludzi. Podjął trudną decyzję i zasługuje na wsparcie”.
Z kolei konserwatyści zareagowali oburzeniem. Poseł Aaron Gunn określił decyzję d’Entremonta jako „haniebną zdradę wyborców”, przypominając, iż od wyborów minęło zaledwie pół roku, a kierownictwo partii i jej program pozostały niezmienione. „Kandydował przeciwko takim samym budżetom, jakie teraz popiera” – dodał.
Inny konserwatywny poseł, Ted Falk, nazwał jego decyzję „zdradą drużyny”, a Michael Chong stwierdził, iż Carney próbuje „zmanipulować wynik wyborów”, by zdobyć większość, której Kanadyjczycy mu nie dali.





![Poseł Grabowski w Sejmie o wyjątkowym jubileuszu. "Piękne obchody" [WIDEO]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/mg1.jpg)

![Co dalej z dwukadencyjnością w samorządach? [WIDEO]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments90585123fb2db6cccf4a23383383394b28b2b31_xl.jpg)










