[Counter-Box id="1"]
Po cichu, bez rozgłosu, z niewielką dawką histerii, Anonti Macierewicz został wyrzucony z MON i nie ma tam już wstępu. W ten sposób zakończyła się farsa z podkomisją smoleńską, na którą Polacy wydali dziesiątki milionów złotych.
Możemy odetchnąć z ulgą. Człowiek, który wydał gigantyczne pieniądze na szerzenie propagandy PiS, został wyrzucony z MON. Macierewicza już tam nie ma i nie ma tam wstępu.
– Decyzja Ministra Kosiniaka-Kamysza została wykonana. Pomieszczenia zostały zaplombowane. Budynek jest pusty. Teraz czas na rozliczenie Komisji Macierewicza. Zabieramy się do tego bezzwłocznie – ujawnił Cezary Tomczyk.
– I prawidłowo… bez robienia mu rozgłosu, bez niepotrzebnej szarpaniny, bez motywowania jego “obrońców”, bez pretekstów do robienia z niego “bohatera” i “obrońcy cytadeli”… dziękuję i cieszy mnie ten rozsądek w postępowaniu – skomentowała to jedna z internautek.