Zbysia wraca do Polski i "nie ogląda się za siebie". W dwa dni pokonała 875 kilometrów

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl, Grupa EkoLogiczna / Facebook


Powrót bocianów do Polski to moment, na który wyczekuje wiele osób. W związku z tym spore grono śledzi także doniesienia na temat ich podróży. Grupa EkoLogiczna donosi, iż trzy z obserwowanych przez nich ptaków pokonują ostatnio imponujące odległości. Wśród nich jest weteranka, czyli bocianica Zbysia.
Przylot bocianów z ciepłych państw to nierozerwalny element nadejścia wiosny. W Polsce pierwsze osobniki pojawiają się czasami już na początku marca, ale ich podróż zaczyna się znacznie wcześniej. GrupaEkologiczna o pierwszych odbieranych od ptaków sygnałach donosiła w połowie lutego, a w tej chwili w drodze są trzy bociany: Szybki, Mars i Zbysia.


REKLAMA


Zobacz wideo Skąd do nas wracają bociany?


Kiedy bociany wracają do Polski? Wędrówka ptaków już się rozpoczęła i ma szybkie tempo
Już 14 lutego 2025 roku GrupaEkologiczna poinformowała na swoim profilu na Facebooku, iż podróż na północ rozpoczął młodziutki bocian - Szybki. Był to pierwszy sygnał odebrany od ptaków posiadających nadajniki grupy. Ze względu na młody wiek Szybki najprawdopodobniej nie dotrze do Europy, ale jego poczynania i tak robią wrażenie. Pierwszego dnia pokonał aż 166 kilometrów. Mars wyruszył w drogę nieco później i 24 lutego zameldował się w Egipcie. Największe zainteresowanie wzbudza jednak Zbysia, która z nadajnikiem do Polski wraca już szósty raz. Bocianica zwykle spędzała zimę w Czadzie, a na przełomie roku przylatywała do Sudanu, skąd następnie ruszała do Polski, ale w tym roku nieoczekiwanie zawróciła na południe i zamilkła na miesiąc. Na szczęście odezwała się ponownie dwa tygodnie temu i od tamtej pory nie traci czasu.


Nasza bocianica bardzo gwałtownie leci na północ. Oceniając jej dwudniową wędrówkę, można stwierdzić, iż nie ogląda się za siebie. W imponującym przelocie, w ciągu jednego dnia pokonała Sudan Południowy. Na chwilę wleciała do Etiopii i jest już w Sudanie. Teraz, prościutko doliną Nilu poleci na północ


- powiadomili pracownicy GrupEkologicznej 6 marca. W zaledwie dwa dni Zbysia pokonała aż 875 kilometrów.


Bo jak się wraca do domu, to się włącza piąty bieg. Bo chce się być jak najszybciej


- stwierdziła jedna z komentujących internautek. Eksperci podkreślają, iż tak imponujący dystans świadczy o doskonałej kondycji samicy, ale też i sprzyjających warunkach do migracji. Skąd jednak ptaki wiedzą, kiedy wracać?


Skąd bociany wiedzą kiedy wracać? Przyroda pomaga ptakom nie tylko w zaplanowaniu terminu
Migracje ptaków wynikają przede wszystkim z ich instynktu, choć kierują się przy tym również sygnałami z przyrody. Katarzyna Gryplewska z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków tłumaczyła w rozmowie z Czwórką Polskim Radiem, iż ptaki korzystają z "wiedzy" o długości dnia i kątów padania promieni słonecznych, a także odczytują pole magnetyczne.Zobacz też: Dziesiątki fok znalazło się na lądzie. Teraz nie mogą trafić do wody. "Możliwe, iż porwał je wiatr"


Warto przy tym dodać, iż bociany lecą głównie lotem szybującym, co ma duże znaczenie dla wyboru ich trasy. Jak podaje Magazyn Przyrodniczy Salamandra, taki sposób przemieszania wykorzystuje unoszące się znad ziemi prądy ciepłego powietrza, które pomagają ptakom wzbijać się na wysokość 1000-2500 metrów. Prądy te nie występują nad wodą, więc bociany zwykle unikają przelotów nad Morzem Śródziemnym i omijają je od zachodu przez Gibraltar lub od wschodu przez Bosfor. Większość dociera do Polski w kwietniu.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału