„Zbrodnia i kara”

myslpolska.info 4 godzin temu

„Zbrodnia i kara”, czyli jak prezydent Putin, ukarał prezydenta Ukrainy Zełenskiego za decyzję o wstrzymaniu tranzytu przez terytorium Ukrainy gazu rosyjskiego do państw europejskich i za ataki na zakłady chemiczne Rosji.

15 stycznia 2025 stała się znamienną datą dla istnienia niezwykle cennego i ważnego elementu infrastruktury energetycznej Ukrainy, która przez 3 lata wojny nie została zniszczona przez Rosjan, czyli zbiorników gazu UTH i całej infrastruktury towarzyszącej.

Jak pamiętamy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podjął pod koniec 2024 roku dość kontrowersyjną decyzję o wstrzymaniu tranzytu gazu z Rosji do państw Unii Europejskiej. Pozbawił swój kraj wielkich dochodów, ale planował tę wielką infrastrukturę gazową, w dużej części powstałą w okresie ZSRR, wykorzystać handlowo, np. magazynując gaz Unii Europejskiej. Swą decyzją wywołał kryzys humanitarny, w odciętej od gazu samozwańczej republice Naddniestrza. Przestały tam pracować zakłady, niedogrzane były tysiące mieszkań, ciepło dostarczano li tylko do szpitali, przedszkoli i szkół.

Mało tego, 14 stycznie serią ataków dzięki amerykańskich rakiet balistycznych ATCAMS i brytyjskich rakiet manewrujących Strom Shadow oraz dronów, Ukraińcy po raz pierwszy zaatakowali zakłady chemiczne na terenie Rosji wywołując katastrofy ekologiczne, co jest zbrodnią a środowisku naturalnym.

Tego już było Rosjanom zbyt wiele i na polecenie prezydenta Putina, wykonano dotkliwe uderzenie odwetowe na strategicznie ważne magazyny i infrastrukturę wielkiej ukraińskiej firmy Ukrtranshazu (UTH)

Co to takiego? I z czego się składa? Historycznie. Pierwszy podziemny magazyn gazu na Ukrainie uruchomiono w 1964 roku, a złotą passą w ich rozwoju były lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte. Czyli ni mniej ni więcej epoka Zawiązku Radzieckiego. Ostatecznie pojemność 13 magazynów na Ukrainie osiągnęła prawie 32 mld m3 gazu, co lokuje Ukrainę pod tym względem na pierwszym miejscu w Europie!

Historycznie podziemne magazyny gazu nigdy nie były rozpatrywane jako projekt biznesowy i pełniły dwie funkcje. Pierwsza i najważniejsza polegała na obsłudze przesyłu gazu z ZSRR do państw Europy Zachodniej – jako swego rodzaju dodatek do magistrali. Druga to kompensowanie sezonowych wahań gazu w systemie, co zapewniało dostawy do wszystkich zakątków Ukrainy. Ponad 80% całości mocy magazynowych dostępnych nad Dnieprem jest usytuowanych tuż przy granicach zachodnich Ukrainy.

W 2018 roku w skład wielkiej firmy (UTH) weszło 11 magazynów o łącznej pojemności 30,5 mld m3 oraz aktywy o wartości około 169 mld UAH. Dwunasta przechowalnia – Werhuńska o pojemności 400 mln m3 – znajduje się na terytorium Donbasu poza kontrolą Kijowa, a trzynasta – Hlibowska o pojemności 1 mld m3 – na terytorium inkorporowanego przez Rosję Krymu.

Maksymalna dobowa przepustowość na „wyjściu” z magazynów (wytłaczania) stanowi 260 mln m3, a na „wejściu” (wtłaczania) 254,2 mln m3.

Kluczowym ukraińskim obiektem jest przechowalnia Bilcze-Wołyczka – największy pojedynczy magazyn gazu w Europie (17 mld m3 pojemności), który jest położony najbliżej do granic zachodnich Ukrainy, bo to dawne tereny II RP między Drohobyczem a Stryjem, na południe od Lwowa. Przechowalnia może napełniać się w tempie 120 mln m3 na dobę i niemal tyle samo może wytłaczać w ciągu doby.

I właśnie drodzy Moi Czytelnicy, głównym obiektem rosyjskiego uderzenia rakietowego 15 stycznia 2025 były stacje kompresorowe: Bilcze-Wołyczki i Bohorodczański.

Rosja uderzyła w największy magazyn gazu na Ukrainie, w którym mogłoby być magazynowane paliwo dla Europy. Do wykonania tego arcyważnego strategicznie zadania dowodzący Dalną Awiacją generał Kobyłasz wydzielił 7 bombowców strategicznych z 52 Gwardyjskiego Pułku Ciężkich Bombowców w Szajkowce, które miały wykonać naddźwiękowymi najnowszymi 7 ciężkimi rakietami manewrującymi Ch-32, przenoszącymi głowicę o masie 1 tony. Oraz 5 bombowców strategicznych Tu-95MS z 184 Pułku Bombowców Strategicznych startujących z bazy Olenja na Półwyspie Kola, rażącymi cel dzięki 30 poddźwiękowych rakiet manewrujących Ch-101. 3M54 Kalibr.

Lotnictwo taktyczne w celu „wyrąbania” korytarza w ukraińskiej OPL zespołem samolotów Su-57 i Su-34 raziły ukraińskie radary rakietami Ch-69 i Ch-59.

Flota Czarnomorska siłami dwóch małych okrętów rakietowych odpaliła 8 rakiet manewrujących

Całość uderzenia dopełniało wysłanie przez Rosjan ok. 80 dronów Geranja-2.

Rosyjskie rakiety wielokrotnie trafiły największą tłocznię gazu na Ukrainie. Donoszą o tym niezależni korespondenci wojskowi.W/g oficjalnych informacji stacja Bilcze Wołyczki działa od 1985 roku. W 2018 roku obiekt został zmodernizowana i pełnił funkcję podziemnego magazynu gazu z Europy. Jej moc umożliwiała transport dużych ilości gazu, co czyniło stację niezwykle ważnym obiektem infrastruktury energetycznej.

W wyniku rosyjskiego ataku zniszczone zostały wszystkie główne budynki: główna centrala sterownicza, blok obsługi i napraw, budynek administracyjny oraz wyeksponowane gazociągi. Ukraina będzie teraz zmuszona odbudować funkcjonowanie systemu przesyłu gazu.

W/g niepotwierdzonych informacji, rosyjski atak wywołał wściekłość u prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenieskiego i będąc w Polsce próbował wymusić na stronie polskiej, aby ta zestrzeliwała rosyjskie rakiety chroniąc owe magazyny UTH pod Lwowem przed kolejnymi atakami. Rosyjskie uderzenie mimo zestrzelenia w/g Ukraińców ok. 30 rosyjskich rakiet, okazało się niezwykle dotkliwe dla strony ukraińskiej.

Krzysztof Podgórski

Idź do oryginalnego materiału