Zbiórka na kontrraport. Czy będzie miał znaczenie?

3 godzin temu
Zdjęcie: Zbiórka na kontrraport. Czy będzie miał znaczenie?


Giby

Zbiórkę pieniędzy na przygotowanie kontrraportu w sprawie budowy chlewni w gminie Giby na Sejneńszczyźnie rozpoczął Komitet Społeczny przeciwny tej inwestycji.

Chlewnię na blisko 2000 świń chce budować miejscowy rolnik. Przeciwko inwestycji są mieszkańcy, którzy boją się odoru, skażenia środowiska i utraty walorów turystycznych regionu. Zorganizowali już kilka spotkań, aby dać wyraz swojego sprzeciwu. Decyzja w sprawie zgody na budowę obiektu należy do wójta gminy. w tej chwili samorządowiec czeka na ostatnią opinię w tej sprawie, którą mają przysłać Wody Polskie. Wcześniej wójt otrzymał pozytywną dla inwestycji opinię z sanepidu oraz negatywną z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Tymczasem Komitet Społeczny STOP Budowie Chlewni w Gminie Giby chce zebrać 30 tysięcy złotych na kontrraport, który ma przedstawić obiektywne i rzetelne dane, aby w procesie administracyjnym kwestionować inwestycję lub wprowadzić dodatkowe regulacje, które ograniczą jej negatywny wpływ na otoczenie. Sęk w tym, iż moc prawna takiego dokumentu jest znikoma. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi Roberta Bagińskiego, wójta gminy Giby.

Jako przykład procedowania takiej sprawy wójt gminy Giby podaje niedawną decyzję swojego sąsiada – Witolda Liszkowskiego, wójta gminy Puńsk, który nie zgodził się na budowę fermy drobiu. W rozmowie z Radiem 5 Witold Liszkowski zaznaczył, iż to nie protesty mieszkańców, a przepisy dotyczące warunków zabudowy będą głównym i pierwszym powodem odmowy.

Robert Bagiński dodaje, iż gdyby miał wątpliwości, sam wystąpi o przygotowanie niezależnego raportu. Zwraca też uwagę na wysoki koszt raportu wskazany w zbiórce.

Idź do oryginalnego materiału