Zbigniew Boniek nie odpuścił, PiS i PZPN znokautowane. „Czarek może się oburzać ile chce”

14 godzin temu
Zbigniew Boniek nie krył oburzenia decyzją PZPN o przenosinach reprezentacji Polski ze Stadionu Narodowego na Stadion Śląski. „Zibi” przyłożył jak wytrawny pięściarz – i związkowi i PiS-owi. Reprezentacja opuszcza Stadion Narodowy Zbigniew Boniek, tak jak część kibiców reprezentacji Polski, przecierał w poniedziałek oczy ze zdumienia. Wszystko przez informację, do której dotarł serwis Meczyki.pl. Jak przekazał dziennikarz Tomasz Włodarczyk, polska kadra będzie rozgrywać mecze eliminacji do mistrzostw świata na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Pytanie rodzi się samo: po co nam w takim razie Stadion Narodowy, który od lat był domem Roberta Lewandowskiego i spółki? Stadion Narodowy nie dość, iż jest jednym z najnowocześniejszych obiektów sportowych w Europie (czego nie można powiedzieć o Stadionie Śląskim), to jest po prostu zlokalizowany w centralnej części Polski, dzięki czemu fani z różnych krańców kraju, mają względnie podobną odległość do pokonania. Decyzja jest co najmniej dziwaczna – gdyby w Anglii ktoś wpadł na pomysł wyprowadzki narodowej drużyny z legendarnego „Wembley”, wszyscy tylko popukaliby się w czoło. Przeprowadzkę reprezentacji skomentował też Zbigniew Boniek, który w poniedziałek był gościem kanału „Prawda Futbolu”. Honorowy prezes PZPN wyjaśniał, jak w prosty sposób można by zredukować koszty wynajmu obiektu od operatora i przekonywał, iż całe zamieszanie ma podłoże polityczne. PiS-owski PZPN
Idź do oryginalnego materiału