
Gazeta powołuje się na anonimowe źródła w Siłach Obronnych Izraela. Zdaniem informatorów tamtejsza armia zaczęła ograniczać liczbę wydawanych rozkazów powołania, a także wycofywać część rezerwistów z aktywnych stref walk w Strefie Gazy.
Wyżsi rangą izraelscy oficerowie ostrzegają, iż problemy z morale i „brakiem wiary w misję” wśród tamtejszych rezerwistów mogą zagrozić kluczowym operacjom wojskowym – informuje „Haaretz”.
Izraelscy weterani protestują. Za sprzeciw spotkały ich represje
Dziennik przywołuje również ubiegłotygodniowe zdarzenie, które miało miejsce w Siłach Powietrznych. Izraelska armia usunęła ze swoich szeregów rezerwistów, którzy podpisali list protestacyjny z żądaniem zakończenia wojny w Strefie Gazy.
ZOBACZ: Zgrzyt na linii Wielka Brytania-Izrael. Delegacja zatrzymana na lotnisku
Autografy pod nim złożyła grupa blisko tysiąca weteranów, z których zdecydowana większość przebywała na emeryturze. W piśmie domagano się sprowadzenia do Izraela porwanych przez Hamas i przetrzymywanych w enklawie zakładników.
Miałoby się to stać choćby kosztem całkowitego zakończenia wojny z palestyńską organizacją terrorystyczną. Tłumacząc usunięcie sygnatariuszy, armia uznała, iż żołnierze nie mogą wykorzystywać „marki Izraelskich Sił Powietrznych” do protestów politycznych.
Izraelska armia chciała uciszyć protest. Wyszło odwrotnie
List nie wzywał jednak do ogólnej odmowy służby wojskowej. Jak zauważa „Times of Israel”, był raczej apelem do rządu Binjamina Netanjahu o priorytetowe potraktowanie kwestii uwolnienia zakładników względem kontynuacji działań zbrojnych w Strefie Gazy.
Autorzy apelu stwierdzili również, iż obecne działania wojskowe w palestyńskiej enklawie służą raczej „politycznym i osobistym interesom”, a nie bezpieczeństwu narodowemu.
ZOBACZ: Netanjahu spotkał się z Trumpem. „Staniemy się wzorem dla świata”
Według „Haaretz” decyzja izraelskiej armii podjęta wobec sygnatariuszy listu miał na celu powstrzymanie podobnych przypadków, ale odniosła odwrotny skutek. w tej chwili w izraelskim wojsku coraz więcej rezerwistów przyłącza się bowiem do podobnych protestów.
„Sytuacja znacznie poważniejsza”. Co się dzieje w armii Izraela?
Jak wskazuje gazeta, w izraelskiej armii narasta presja, aby poinformować tamtejszy establishment bezpieczeństwa o skali tego kryzysu. Źródła redakcji podają, iż decyzja o ukaraniu lotników została podjęta pod presją polityczną, a sytuacja jest znacznie poważniejsza, niż mogłoby to wynikać z oficjalnych komunikatów.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Hamas zabił wówczas ok. 1200 osób, a 251 pojmał.
Izraelska armia uważa, iż w niewoli pozostaje 24 żywych zakładników i ciała 35 kolejnych porwanych osób. W odpowiedzi na atak Hamasu armia Izraela systematycznie atakuje cele w Strefie Gazy, a w wyniku jej działań śmierć poniosło już ponad 50 tys. osób.