Aleksandar Vuczić zaproponował przeprowadzenie referendum, w którym rodacy mieliby odpowiedzieć, czy chcą odwołać go ze stanowiska prezydenta Serbii. Sprawujący urząd od 2017 roku polityk zareagował w ten sposób na wezwania części opozycji i protestujących obywateli. Wszystko po tragicznym wypadku na północy kraju, w którym zginęło 14 osób.