Zapytali Andrzeja Dudę o złośliwy komentarz prezesa. Krótka odpowiedź. „Każdy może mieć…”

2 godzin temu
Jarosław Kaczyński wbił na konferencji prasowej szpilę Andrzejowi Dudzie. Prezydent odniósł się do słów prezesa PiS. Prezes wbił szpilę prezydentowi Wyjątkowo dużo mówiło się w ostatnich dniach o Andrzeju Dudzie. Wszystko przez zamieszanie związane ze spotkaniem prezydenta z Donaldem Trumpem (ostatecznie nic z tego nie wyszło), dożynki na których się bawił (wizerunkowy strzał w kolano w obliczu powodzi) i niepojawienie się przez kilka dni na zalanych terenach. Ostatecznie prezydent Duda pojawił się w piątek 20 września w Lądku-Zdroju i Głuchołazach. – Wiecie państwo, co by było, gdybym ja tutaj przyjechał w trakcie, kiedy powódź przetaczała się przez miasto? Natychmiast znaleźliby się ludzie, którzy słusznie powiedzieliby: „policja, straż pożarna, zamiast zajmować się ratowaniem mienia i nas, zajmuje się pilnowaniem bezpieczeństwa prezydenta”, bo jest powódź i wiadomo, iż muszą pilnować bezpieczeństwa prezydenta – mówił Andrzej Duda podczas briefingu w Głuchołazach. W piątek swoją konferencję miał też Jarosław Kaczyński. W pewnym momencie prezes PiS został zapytany, czy Duda nie powinien odwiedzić powodzian wcześniej. I nie mógł sobie darować złośliwości. – Wizyty polityków najwyższego szczebla w hierarchii państwowej, to są przedsięwzięcia o charakterze, powiedzmy sobie niemałej mierze propagandowej – wypalił Kaczyński. Andrzej Duda o słowach prezesa – Ja w każdym razie nie krytykuję tej
Idź do oryginalnego materiału