Czy Andrzej Duda ma żal do Donalda Tuska za akcję aresztowania w Pałacu Prezydenckim duetu skazańców z PiS? – Uzbrojeni ludzie weszli do budynku, w którym śpi moja żona – zdenerwował się były prezydent. Sprawa skazanego duetu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik to był jeden z najciekawszych politycznych seriali po utraty władzy przez PiS. Przypomnijmy, iż po ich skazaniu, Andrzej Duda starał się uratować ich przed aresztowaniem i… przyjął do Pałacu Prezydenckiego. Nic to nie dało, bo gdy ówczesny prezydent pojechał na spotkanie z białoruską opozycjonistką Swiatłaną Cichanouską, do Pałacu wkroczyli funkcjonariusze i aresztowali skazańców z PiS. Temat ten powrócił w rozmowie Dudy z Bogdanem Rymanowskim na youtube’owym kanale dziennikarza. Padło pytanie, czy były prezydent ma uraz do Donalda Tuska, iż pod jego nieobecność do Pałacu Prezydenckiego wkroczyli funkcjonariusze i aresztowali Kamińskiego i Wąsika. – Żal? W jakim sensie? – zareagował Duda. – Uważa pan, iż to było okej? – dopytywał dziennikarz. – Nie, ale nie w sensie państwowym, ale w sensie między mężczyznami – odparł niespodziewanie były prezydent. – Na jego rozkaz uzbrojeni ludzie weszli do budynku, w którym śpi moja żona – rzucił zdenerwowany Duda. – To był mój dom wtedy. Ja tam mieszkałem, razem z żoną. I w ten sposób,