Miniony miesiąc zapisał się w historii Stanów Zjednoczonych jako jeden z najważniejszych momentów obywatelskiego sprzeciwu wobec władzy. Miliony Amerykanów w ponad pięćdziesięciu stanach wyszły na ulice, by zaprotestować przeciwko prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Organizatorzy twierdzą, iż była to największa mobilizacja społeczna w historii kraju – większa choćby niż czerwcowe protesty, które zgromadziły ponad pięć milionów uczestników.