Zapowiedź nowego zakazu w Polsce: Zmiany dla milionów mieszkańców

2 dni temu

W Polsce ponownie rozgorzała debata na temat możliwości wprowadzenia prawnego zakazu palenia papierosów na balkonach w budynkach wielorodzinnych. Problem, który dotyka tysięcy mieszkańców, pozostaje w prawnej szarej strefie, mimo rosnącej liczby skarg i petycji od obywateli. Kwestia ta balansuje na granicy prawa do własności i prawa do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego, co sprawia, iż znalezienie satysfakcjonującego rozwiązania jest wyjątkowo trudne.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Niedawno posłanka skierowała interpelację do Ministra Sprawiedliwości, pytając o możliwość uznania palenia na balkonie za wykroczenie podlegające karze. W odpowiedzi minister Arkadiusz Myrcha wyjaśnił, iż obecne przepisy prawne nie obejmują swoim zasięgiem przestrzeni takich jak balkony czy tarasy w budynkach wielorodzinnych. Oznacza to, iż palenie w tych miejscach nie jest bezpośrednio zabronione przez obowiązujące prawo.

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło jednak, iż ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu chroni prawo obywateli do przebywania w środowisku wolnym od dymu tytoniowego. Paradoksalnie, mimo tej ochrony, brak jest konkretnych mechanizmów, które pozwalałyby na egzekwowanie tego prawa w przypadku sąsiadów palących na balkonach.

Problem narasta szczególnie w okresie letnim, gdy mieszkańcy częściej korzystają z balkonów i otwierają okna. Dym papierosowy z sąsiednich balkonów przedostaje się do mieszkań, powodując dyskomfort i potencjalne zagrożenie dla zdrowia, zwłaszcza dla osób z problemami oddechowymi, alergików oraz dzieci.

W ostatnich miesiącach do Ministerstwa Zdrowia wpłynęło aż 19 różnych petycji dotyczących wprowadzenia zakazu palenia na balkonach. Świadczy to o skali problemu i rosnącej świadomości społecznej na temat szkodliwości biernego palenia. Pomimo tej presji społecznej, resort zdrowia nie planuje w tej chwili wprowadzenia zmian legislacyjnych w tej dziedzinie.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna wyraziła opinię, iż wprowadzenie całkowitego zakazu palenia na balkonach byłoby rozwiązaniem zbyt radykalnym i trudnym do wyegzekwowania. Ministerstwo stoi przed trudnym zadaniem zbalansowania praw osób palących i niepalących, przy jednoczesnym respektowaniu prawa własności.

Według ekspertów prawnych, mimo braku bezpośredniego zakazu, w szczególnych przypadkach palenie na balkonie może zostać zakwalifikowane jako wykroczenie przeciwko porządkowi publicznemu. jeżeli zachowanie palacza znacząco zakłóca spokój sąsiadów, może to podlegać karze na podstawie ogólnych przepisów o wykroczeniach. W takich sytuacjach sprawca nie może zasłaniać się argumentem, iż przebywa na własnej posesji.

Kary za tego typu wykroczenia mogą być dość dotkliwe – od grzywny, poprzez areszt, aż po ograniczenie wolności. Jednak w praktyce udowodnienie, iż palenie na balkonie stanowi wykroczenie i egzekwowanie tych kar jest niezwykle trudne, co dodatkowo komplikuje sytuację osób dotkniętych tym problemem.

Zagraniczne doświadczenia pokazują różne podejścia do tej kwestii. W niektórych krajach europejskich wprowadzono już lokalne przepisy zakazujące palenia na balkonach w określonych budynkach lub osiedlach. Takie rozwiązania spotykają się zarówno z aprobatą, jak i krytyką, ale stanowią interesujący punkt odniesienia dla polskich prawodawców.

Spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty próbują radzić sobie z problemem na własną rękę, wprowadzając wewnętrzne regulaminy zakazujące palenia na balkonach. Skuteczność takich rozwiązań jest jednak ograniczona ze względu na brak możliwości nakładania kar finansowych.

Na razie więc mieszkańcy budynków wielorodzinnych muszą liczyć głównie na kulturę osobistą i empatię sąsiadów. Eksperci sugerują, iż zamiast czekać na zmiany w prawie, warto podejmować dialog i szukać kompromisowych rozwiązań na poziomie lokalnych społeczności. W ostateczności, osoby dotknięte problemem mogą dochodzić swoich praw na drodze cywilnej, powołując się na przepisy o naruszaniu dóbr osobistych.

Problemu palenia na balkonach nie da się rozwiązać jednym prostym przepisem. Wymaga on kompleksowego podejścia uwzględniającego zarówno aspekty prawne, zdrowotne, jak i społeczne. Na razie jednak temat pozostaje w zawieszeniu, a mieszkańcy muszą radzić sobie z nim indywidualnie, często bez wsparcia ze strony prawa.

źródło: infor.pl/ WP Wiadomości

Idź do oryginalnego materiału