Koncern PGE GiEK, który ma swoją siedzibę w Bełchatowie, zawarł porozumienie z organizacjami związkowymi z Elektrowni Dolna Odra. Podpisana umowa zagwarantuje załodze elektrowni pakiet wsparcia w związku z planowaną redukcją zatrudnienia, która spowodowana jest planami wyłączenia olbrzymiego zakładu.
Kiedy wyłączą bloki węglowe?
Przypomnijmy, iż w połowie września PGE GiEK opublikowała informację, w której przekazała, iż Elektrownia Dolna Odra będzie pracowała dłużej, a wyłączenie jej jednostek zaplanowane zostało w dwóch etapach. Dwa bloki energetyczne mają zostać wyłączone z końcem 2025 roku, a dwa pozostałe mają wytwarzać energię do końca sierpnia 2026 roku. Warto zauważyć, iż według wcześniejszych zapowiedzi zakończenie produkcji planowane było na koniec 2025 r. Elektrownia Dolna Odra posiada 4 bloki węglowe o mocy 225 MW każdy. Według PGE GiEK, produkcja energii w tej elektrowni od lat sukcesywnie maleje i w 2025 roku będzie o około 60 proc. niższa niż w 2024 roku co powoduje, iż przy wysokich kosztach utrzymania i remontów jednostki węglowe są trwale nierentowne.
https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/koparki-wydobeda-miliony-ton-wegla-spod-obwodnicy-wojt-zabral-glos-w-sprawie/dInwvsQupQcVeztFGHGFPlanowane wygaszenie elektrowni oznacza likwidację miejsc pracy. Pracownicy dostaną jednak sowite odprawy. Po wielomiesięcznych rozmowach wynegocjowano porozumienie, które zapewnia pakiet wsparcia o wartości ok. 250 mln zł.
- Razem wypracowaliśmy rozwiązanie, które daje realne wsparcie pracownikom, a jednocześnie pozwala przestawiać tory polskiej energetyki na nowoczesne, efektywne ekonomicznie i niskoemisyjne źródła energii. Ten model odpowiedzialnej transformacji będziemy w przyszłości realizować także w innych lokalizacjach, w których prowadzimy działalność opartą na węglu – podkreślił Dariusz Marzec, prezes PGE.
Ile wyniosą odprawy dla pracowników?
Jak informuje koncern PGE GiEK, pracownicy Elektrowni Dolna Odra otrzymają odprawy sięgające łącznie choćby 30-krotności średniego miesięcznego wynagrodzenia (czyli choćby do 400 tys. PLN brutto na osobę). Zaznaczono również, iż proces zmniejszania zatrudnienia w elektrowni będzie przebiegał stopniowo, co oznacza, iż część zespołu pozostanie aktywna zawodowo. Ci, którzy przez cały czas będą chcieli pracować, otrzymają pierwszeństwo zatrudnienia w innych spółkach Grupy PGE i będą informowani o wakatach przed ich ogłoszeniem publicznym.
https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/niezwykle-znalezisko-w-kopalni-belchatow-badacze-mowia-o-fenomenie-wrocili-i-szukaja-dalej/qN8gKrnBED8K7aEiprMDKoncern PGE GiEK przekazał w komunikacie, iż z kolei dla tych, którzy nie planują kontynuacji pracy w Grupie PGE, został przygotowany kompleksowy pakiet świadczeń, obejmujący jednorazowe odprawy pieniężne oraz Program Dobrowolnych Odejść. Pracownicy, którym pozostało maksymalnie 4 lata do emerytury, będą mogli skorzystać z urlopu energetycznego, w ramach którego otrzymają 80 proc. miesięcznego wynagrodzenia zgodnie z postanowieniami ustawy o osłonach socjalnych.
- Podpisanie porozumienia jest dowodem na to, iż potrafimy wspólnie wypracowywać rozwiązania, które w szerokim zakresie chronią interesy ludzi. Priorytetem jest dla nas odpowiedzialna transformacja – prowadzona z myślą o ludziach i dla ludzi, z poszanowaniem dialogu i wzajemnego zaufania. Chcemy, aby każdy pracownik miał poczucie bezpieczeństwa i realnego wsparcia w tym procesie. Dziękuję wszystkim, którzy włożyli w ten proces czas, energię i dobrą wolę – mówi Jacek Kaczorowski, prezes PGE GiEK.
Związkowcy podkreślają, iż podpisanie porozumienie poprzedziły wielomiesięczne intensywne rozmowy, które często były trudne i wymagające kompromisów. Jednak ostatecznie udało się podpisać umowę, dzięki której pracownicy nie zostaną pozostawieni sami sobie.
- Elektrownia Dolna Odra to miejsce z ogromną historią, przez dziesięciolecia stanowiła filar lokalnej gospodarki i społeczności. Dlatego tak ważne było, aby proces transformacji odbywał się z poszanowaniem ludzi, którzy ją tworzyli. Dzisiejsze porozumienie to gwarancja, iż nikt nie zostanie pozostawiony sam sobie – mówi Mariusz Kamiński, przewodniczący MNSZZ Pracowników Zespołu Elektrowni Dolna Odra.












