- Ta sprawa omyłkowo trafiła do losowania z puli sędziów z sekcji zażaleniowo-wnioskowej, co jest najlepszym dowodem na to, iż nikt tej sprawie nie przyglądał się w żaden szczególny sposób - stwierdziła rzeczniczka do spraw karnych Sądu Apelacyjnego w Warszawie Ewa Leszczyńska-Furtak, komentując zarzuty Zbigniewa Ziobry pod adresem stołecznego SA. Podkreśliła, iż sprawa poruszona przez byłego szefa MS nie dotyczyła doprowadzenia go przed komisję śledczą, a nałożonej na niego kary pieniężnej.