- Pan prok. Michał Ostrowski może mówić, iż to śledztwo prowadzi, może mówić nawet, iż był w grupie tych astronautów, którzy jako pierwsi postawili nogę na Księżycu. Mamy wniosek widmo, postępowanie widmo, przesłuchania widmo i wnioskodawcę, który mówi o tym, iż sytuacja w Polsce przypomina mu historię Benito Mussoliniego. Gdybym nie miał informacji o treści zarzutów, którymi chwalił się pan Bogdan Święczkowski, to bym nie uwierzył, iż ktoś może tak ośmieszać siebie i funkcję, którą pełni - mówi Interii były minister sprawiedliwości...