Zakaz e-papierosów i saszetek. To błąd – ocenia biznes

1 godzina temu
Na projekt ustawy o wyrobach tytoniowych zareagowali gwałtownie, bo chcą zatrzymanie prac i rzetelnej oceny skutków wprowadzenia takich przepisów. Straty idą w grube milionyPrzygotowywany przez rząd projekt ustawy zakłada – jak podaje dlahandlu.pl – wyłączenie z rynku jednorazowych e-papierosów z nikotyną i bez niej oraz aromatyzowanych saszetek nikotynowych, które odpowiadają za ok. 90 proc. sprzedaży całej kategorii.Krajowa Izba Gospodarcza wyliczyła, iż gdyby takie rozwiązanie weszło w życie, to oznaczałoby to utratę ok. 520 mln zł rocznie, a w kolejnych latach – choćby kilku miliardów.PRZECZYTAJ TEŻ: Czy Andrzej Duda został znieważony? Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie kontrowersyjnej książkiStraty budżetowe – przytacza dane serwis – mogłyby być jeszcze większe i wynieść:344 mln zł rocznie w przypadku jednorazowych e-papierosów,ponad 110 mln zł w kategorii saszetek nikotynowych.Plantatorzy: To uderzy w regiony tytoniowe Przeciwko tym rozwiązaniom zaprotestowali Pracodawcy RP.PRZECZYTAJ: Rozbudowa szpitala na finiszu. Centralny blok operacyjny w Tomaszowie Lubelskim robi wrażenie [FILM]– Projekt nowelizacji ustawy o wyrobach tytoniowych przewiduje de facto wykluczenie z rynku saszetek tytoniowych – ocenia cytowany przez dlahandlu.pl Piotr Rogowiecki, dyrektor Departamentu Analiz i Legislacji Pracodawców RP. I argumentuje: – Co za tym idzie, będziemy mieli do czynienia z mniejszymi wpływami do budżetu, ze stratami po stronie plantatorów tytoniu i w handlu detalicznym. A to będzie skutkowało chociażby utratą miejsc pracy, szczególnie u małych i średnich przedsiębiorców.Plantatorzy podkreślają, iż zakaz dotknie regiony tytoniowe Lubelszczyznę czy Podkarpacie. A tam – przekonują – wyroby nikotynowe maja znaczenie gospodarcze. I proszą o interwencję Ministerstwa Rolnictwa.Lekarze: Zakazy nie leczą uzależnieniaDo protestów dołączyli też lekarze. „Zakazy same w sobie nie leczą uzależnienia, a jedynie przenoszą problem poza oficjalny obieg” – zwraca uwagę Federacja Porozumienie Zielonogórski w cytowanym przez serwis oświadczeniu.W ocenie lekarzy projekt nie zawiera faktycznej oceny skutków zdrowotnych ani analizy, które interwencje mogłyby realnie pomóc pacjentom odchodzącym od nikotyny.Dlatego przedsiębiorcy domagają się wstrzymania prac nad projektem i powrotu do konsultacji.
Idź do oryginalnego materiału