Zagrożenia edukacyjne - mieszanie w głowach.

niepoprawni.pl 4 tygodni temu

Dziś wyjątkowo krótko, bardziej gra na skojarzenia. A więc; link do pewnego materiału: ]]>Olsztyn co powiedział Kuleba]]> Mały cytat tylko przed komentarzem:

" Czy zdaje sobie pani sprawę z akcji „Wisła” i roli Olsztyna w tej operacji? — tak na pytanie o ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej odpowiedział Dmytro Kułeba. — Wie pani, iż ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wysiedleni z terytoriów ukraińskich, aby zamieszkać w różnych miejscach Polski, między innymi w Olsztynie? — powiedział, nazywając tereny Polski „terenami ukraińskimi”. Przysłuchujący się tej wypowiedzi Radosław Sikorski nie zareagował."

Wyobraźmy sobie iż słowa o terenach padają np z ust kanadyjskiego polityka w stosunku do USA. Albo np Duńskiego w stosunku do Niemiec. Z całą tą arogancką otoczką. Taka fantazja: polityk zostaje wydalony, śle się noty dyplomatyczne do państwa z którego jest, być może choćby zamraża stosunki zamyka konsulaty i ambasady - a i kto wie? - stawia armię na granicach. Tak by pewnie postąpił rząd USA czy Niemiec w stosunku to takiego swawolnego polityka. U nas: się milczy.

Jak to się mówi? Ktoś pluje, a inny ktoś udaje iż to deszcz pada.

Drugi temat. Sobotni "Nasz dziennik" precyzyjnie przedstawia zagrożenie jaki gotuje nam minister edukacji, do tego w absolutnej niezgodzie z tym jak to się robi w UE. Robimy eksperyment, którego Niemcy chociażby nigdy by nie wprowadzili. Bo przecież wyobrażacie sobie coś takiego ze Polacy po lekcjach w szkołach niemieckich uczą swoich rodaków iż Niemcy powinni zabulić za wywołanie wojny...? Oczywiście, tutaj mamy do czynienia z absolutną prawdą, w przeciwieństwie do tego, co będzie się działo - jak wpuścimy po lekcjach w naszych szkołach ukraińskich fanatyków: banderowców i nacjonalistów, aby dzieci uczone wcześniej według naszego programu, uczyli że; kłamiemy - bo przecież OUN, Bandera i UPA to sami bohaterowie i wyzwoliciele z pod pańskiego, polskiego buta. I inne nonsensy, które nie mają żadnego umocowania w historii. interesujące czy i powiedzą o tym że: Jezus był pochodzenia ukraińskiego, a Kraków to etniczne miasto ukraińskie; jak to już parę lat temu w pewnej ukraińskiej publikacji (bodajże lwowskiej) można było wyczytać...

Zachęcam do przeczytania tego artykułu z Naszego Dziennika, aby uzmysłowić sobie skalę zagrożenia. I zacząć przeciwdziałać.

Idź do oryginalnego materiału