Dzisiaj w mediach pojawiła się informacja o tym, iż Jarosław Kaczyński chce postawić wszystko na jedną kartę. Tak, by kandydatem PiS w wyborach prezydenckich był Mateusz Morawiecki.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Przemysław Czarnek, który już nie kryje swoich ambicji, wprost zaatakował Morawieckiego.
– Mateusz Morawiecki nie będzie wskazany, bo gdyby był wskazany, to znaczy, iż idziemy prosto na przegraną w wyborach prezydenckich. Mateusza Morawieckiego nie poprze cały elektorat prawicowy, bo nie poprze go Konfederacja i wyborcy Konfederacji – wyjaśnił Przemysław Czarnek na antenie Radia WNET.
No, ale jeżeli Kaczyńskiemu właśnie na tym zależy? By wystawić kandydata który przegra z kretesem, ale nie zagrozi jego władzy w PiS?