Pierwsze śnięte tołpygi zauważono na Zalewie Rybnickim już w marcu. Sytuacja nasiliła się pod koniec kwietnia i w maju. Widok martwych ryb budzi zniesmaczenie osób odwiedzających zbiornik. Pytają o przyczynę ich śmierci, skarżą się na nieprzyjemny zapach. Zalew Rybnicki to popularne miejsce wypoczynku, chociażby podczas majówki, a obraz dryfujących padłych ryb i żerujących na nich ptaków nie należał do przyjemnych. Co gorsza, część martwych ryb trafiła do rzeki Rudy, gdy zrzucano wodę ze zbiornika – tak dotarły do sąsiedniej gminy, Kuźni Raciborskiej.